Paolo Berlusconi to młodszy brat Silvio, właściciela Milanu. Tak jak brat, próbuje być medialnym magnatem (jest wydawcą dziennika "Il Giornale") i politykiem, a nagranie opublikowane dziś na stronie internetowej dziennika "La Repubblica" pochodzi z narady w Monzy w niedzielę, niedługo przed meczem Milanu z Udinese, w którym Balotelli strzelił dwa gole. To był jego pierwszy mecz w Milanie, po tym jak przeszedł z Manchesteru City za ponad 20 mln funtów.

Paolo Berlusconi podczas tej narady nie gryzł się w język. Nie tylko nazwał Balotellego czarnuszkiem (- Jest szalony - dodał), ale też zaprosił na mecz wszystkie młode panie. - Może nawet poznacie prezesa - mówił o swoim bracie, bohaterze całej serii skandali seksualnych, również z udziałem nieletnich.

Osobliwe poczucie humoru wiceprezesa (również znanego z miłosnych podbojów, a w przeszłości skazanego za malwersacje finansowe i korupcję) raczej trudno będzie pogodzić ze stanowiskiem klubu w sprawie rasizmu. W styczniu ghański piłkarz Milanu Kevin-Prince Boateng przerwał towarzyski mecz z drużyną Pro Patria, kopnął piłką w kibiców którzy go rasistowsko obrażali i zszedł z boiska. A Silvio Berlusconi, zachwycony jego gestem, zapowiedział, że Milan będzie tak postępował w przyszłości, niezależnie od rangi meczu.