Stać nas na utrzymanie i na razie nie dopuszczam do siebie myśli, że mogłoby być inaczej. W obronie idzie nam jeszcze nieźle, ale mamy olbrzymie problemy ze zdobywaniem bramek. Pracujemy nad skutecznością, ale niewiele to pomaga. Nie gramy źle, nie odstajemy poziomem aż tak, jak wskazują na to nasze wyniki.
W reprezentacji trener Waldemar Fornalik nadal widzi w panu podstawowego pomocnika. To duży kredyt zaufania?
Na pewno czuję się tu potrzebny i cieszę się, że dostaje powołania. Dla mnie kadra, orzełek, hymn to spełnienie marzeń. Nawet w trakcie tak krótkiego zgrupowania jestem w stanie odciąć się od klubu i poświęcić wszystko dla reprezentacji.
Eugen Polanski nie zagra przeciwko Ukrainie, Fornalik szuka dla pana partnera. Nie bałby się pan gry z debiutantem Danielem Łukasikiem?
Znam Daniela z reprezentacji młodzieżowych, nasza współpraca nieźle wyglądała. Nie będzie problemów z komunikacją. Ale nie chcę podpowiadać trenerowi, bo na kogo by się nie zdecydował, na pewno się nie zawiedzie. Z Arielem Borysiukiem grałem już w reprezentacji i też radził sobie świetnie. Oczywiście brak Eugena to duża strata, on dużo walczy, celnie podaje i potrafi konstruować akcję, ale tym razem musimy poradzić sobie bez niego.
Grając z Irlandią myślicie już o Ukrainie?