Robert Kubica wraz z pilotem Maciejem Baranem w drugim starcie w mistrzostwach świata odnieśli pierwsze zwycięstwo w kategorii WRC-2. Wygrali Rajd Akropolu.
Dla polskiego kierowcy, wychowanego na gładkich jak stół wyścigowych torach, jazda po dziurawych greckich szutrach była całkowicie nowym przeżyciem.
– To były najcięższe kilometry w mojej karierze – mówił Kubica na mecie jednego z odcinków specjalnych. Wyboje i kamienie na trasie nie przeszkadzały mu jednak w zdominowaniu rywalizacji w kategorii WRC-2, choć jako jedyny kierowca z czołówki tej klasy startował w Grecji po raz pierwszy.
Rywale mogli się tylko bezradnie przyglądać, jak Kubica wygrywa pierwsze dziewięć odcinków specjalnych i stopniowo zwiększa przewagę, która przed ostatnim etapem sięgnęła dwóch minut i 20 sekund. Kluczem do pierwszego w karierze triumfu w WRC-2 była znana już z poprzednich rajdowych występów szybka jazda, uzupełniona godną bardziej doświadczonego kierowcy dozą zdrowego rozsądku. Oraz szczęścia.
W budowaniu przewagi nie przeszkodziły drobne problemy z hamulcem ręcznym czy konieczność cofania na jednej z prób.