Tour de France: biały, kolor sukcesu

Michał Kwiatkowski był na trzecim etapie tuż za podium, nadal prowadzi wśród młodzieżowców. A dziś znów może być w centrum uwagi

Publikacja: 02.07.2013 00:51

Michał Kwiatkowski

Michał Kwiatkowski

Foto: AFP

Etap z metą w Calvi był kolejnym, który skończył się finiszem z grupy, a Polak, debiutant w Tourze, znów miał dość odwagi i wyczucia, by się znaleźć z przodu. W niedzielę w Ajaccio był trzeci, wczoraj w Calvi czwarty. Awansował w klasyfikacji generalnej na czwarte miejsce, jutro ponownie ruszy w białej koszulce lidera klasyfikacji młodych kolarzy.

Szybsi od Kwiatkowskiego byli tylko Simon Gerrans, eskortowany przed finiszowym atakiem przez swojego pomocnika Daryla Impeya z RPA, Peter Sagan – on liczył na więcej niż drugie miejsce – i Hiszpan Jose Joaquin Rojas.

Liderem pozostał Belg Jan Bakelants, Gerrans awansował na trzecie miejsce. Jego grupa Orica GreenEdge, pierwsza australijska w Tourze, od początku kradnie przedstawienie, bo to jej autobus zaklinował się na finiszu pierwszego etapu, wywołując panikę u organizatorów, co się przyczyniło do wielkiej kraksy niedaleko mety.

Dziś w roli głównej mają być inne grupy. Omega Pharma Quick Step, czyli zespół Kwiatkowskiego i Sky, czyli zespół faworyta Touru Chrisa Froome. To dzień pierwszej czasówki, drużynowej, i przywitania z kontynentalną Francją.

Po trzech dniach na Korsyce TdF przeniósł się wczoraj do Nicei, gdzie dziś na 25 kilometrach trasy po Promenade des Anglais będzie się rozstrzygać drużynowa jazda na czas. Każdemu zespołowi zostanie zapisany czas piątego kolarza, a że na razie o sekundę za plecami lidera Bakelantsa jest 71 kolarzy z tym samym czasem, więc zanosi się na zmianę lidera. Radio Shack Leopard, grupa Belga, zapewne będzie wysoko, ale o zwycięstwo może być trudno.

Reklama
Reklama

Faworytami są właśnie Sky i aktualni mistrzowie świata w drużynowej czasówce, czyli Omega Pharma. A zwycięstwo tej grupy z co najmniej sekundą przewagi nad Radioshack oznaczałoby, że Kwiatkowski, jako jej najwyżej klasyfikowany obecnie kolarz, zostanie liderem Touru. To się wcześniej udało tylko jednemu Polakowi, Lechowi Piaseckiemu w latach 80.

Kwiatkowski zbiera pochwały od komentatorów z całego świata, bukmacherzy też go już dostrzegli przy typowaniu szans. Na razie polskim kolorem sukcesu w tegorocznym Tourze jest biały, ale żółta koszulka jest bliżej, niż ktokolwiek mógł przed startem przypuszczać.

Kwiatkowski o swoim starcie w Tour de France: Jadę pomóc Markowi Cavendishowi w zwycięstwach etapowych

Kwiatkowski jedzie po żółtą koszulkę

Etap z metą w Calvi był kolejnym, który skończył się finiszem z grupy, a Polak, debiutant w Tourze, znów miał dość odwagi i wyczucia, by się znaleźć z przodu. W niedzielę w Ajaccio był trzeci, wczoraj w Calvi czwarty. Awansował w klasyfikacji generalnej na czwarte miejsce, jutro ponownie ruszy w białej koszulce lidera klasyfikacji młodych kolarzy.

Szybsi od Kwiatkowskiego byli tylko Simon Gerrans, eskortowany przed finiszowym atakiem przez swojego pomocnika Daryla Impeya z RPA, Peter Sagan – on liczył na więcej niż drugie miejsce – i Hiszpan Jose Joaquin Rojas.

Reklama
Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama