- Miałem wejść do półfinału i wszedłem – lapidarnie skomentował awans Konrad Czerniak, srebrny medalista mistrzostw świata w Szanghaju, dla którego będzie to drugi półfinał tych mistrzostw. W środę nie udało mu się awansować do finału na 100 m stylem dowolnym, w niedzielę, pierwszy dzień zawodów, uplasował się poza finałową 16 na 50 m motylkiem. Zawodnik Wisły Puławy utrzymuje, że porażki nie zdołały go zdeprymować i w wieczornym wyścigu da z siebie wszystko.
Rezultat 52.12 dał mu dziewiąty czas eliminacji, tuż za Rosjaniniem Nikołajem Sworcowem. Wolniejszy o 0.04 sekundy Paweł Korzeniowski był jedenasty. – Przyznam, że płynąłem bardzo mocno – powiedział po wyścigu. Korzeniowski w środę wywalczył srebrny medal na 200 m motylkiem. – Ale mam jeszcze rezerwy, a poza tym po południu zawsze się lepiej pływa – dodał, żartując, że nawet się jeszcze nie ogolił.
Polscy delfiniści zmierzą się w półfinale z Amerykaninem Ryanem Lochte, Węgrem Laszlo Csehem, Chadem Le Closem z RPA, który wyprzedził Korzeniowskiego w walce o złoto na 200 m mot i sklasyfikowanym jako pierwszy Rosjaninem Jewgienijem Korotyszkinem (51.55).
W eliminacjach na 50 m mot Anna Dowgiert nie zakwalifikowała się do półfinału (wynik 26.72 dał jej 22. pozycję), a Klaudia Naziębło uplasowała się na 28. Pozycji na 200 m stylem grzbietowym. Również polska sztafeta 4x200 m dow (Świtkowski, Zieliński, Bujoczek, Poprawa) znalazła się poza finałem, kończąc wyścig na 14. Miejscu (na 18 zgłoszonych sztafet).
Korespondencja z Barcelony