- Czuję się dobrze przygotowany i jestem gotów do walki z Ryanem Lochte – mówił po wyścigu Czerniak. Czas 51.55 zapewnił mu awans do finału na trzeciej pozycji, tuż za Lochtem (51.48) i Chadem Le Closem z RPA (51.52), który w środę wyprzedził Korzeniowskiego na 200 m motylkiem. – Płynąłem na maxa, bo na „setce" nie da się płynąć lekko, ale czuję się mocny przed jutrzejszym finałem. Poza tym adrenalina zrobi swoje – dodał Czerniak. Pytany o dotychczasowe starty tylko wzruszył ramionami.
– Na szczęście nie czytam prasy i nie dochodzi do mnie narzekanie na moją słabą dyspozycję. Wiem, że jestem dobrze przygotowany do mistrzostw i mocny jak nigdy. Mam tutaj pływać życiówki, co udało mi się na 100 m stylem dowolnym, a na 50 m motylkiem, gdyby nie zły finisz, też uzyskałbym najlepszy czas w życiu. Na życiówkę szykuję się także w sobotnim finale – zapowiedział pływak. I dodał, że ani dotychczasowe odległe miejsca, ani krytyczne komentarze nie zdołają go zdeprymować. – Wiem, że jestem dobrze przygotowany i że popłynę dobrze – zapowiedział.
Paweł Korzeniowski, który w półfinale uplasował się na 9. pozycji mówił o rozczarowaniu: - Na pewno po setce pozostanie pewien niedosyt, ale mistrzostwa i tak były dla mnie udane. Chyba więc nie mogę narzekać – dodał zdobywca srebra na 200 m delfinem.
W pierwszym piątkowym finale Cate Campbell z Australii została mistrzynią świata na 100 m kraulem. Z czasem 52.34 wyprzedziła Szwedkę Sarah Sjostrom (52.89) i Holenderkę jawajskiego pochodzenia Ranomi Kromowidjojo (53.42). Amerykanka Missy Franklin, trzykrotna złota medalistka z Barcelony, dopłynęła jako czwarta.
W finale na 200 stylem klasycznym Julia Jefimowa z Rosji sprzątnęła sprzed nosa złoto Dunce Rikke Moller Pedersen, która dzień wcześniej, w półfinałach, pobiła na tym dystansie rekord świata (2:19.11). Jefimowa (2.19.41) również złamała 2 min 20 sekund. Pedersen po raz drugi już się to nie udało ale wynik 2:20.08 dał jej srebro. Brązowy medal zawisł na szyi Amerykanki Micah Lawrence (2:22.37).
Na 200 m stylem klasycznym mężczyzn tryumfował Amerykanin Daniel Gyurta (2:07.23). Srebro zdobył Niemiec Marco Koch (2:08.54), a brąz Matti Mattson z Finlandii (2:08.95).