Walka dwóch niepokonanych dotąd pięściarzy, obserwowana w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas przez blisko 17 tys. widzów, nie przyniosła jednak spodziewanych emocji. Przewaga Mayweathera była wyraźna, mimo że jeden z sędziów ogłosił remis (114:114). Dwóch pozostałych oceniło, że Amerykanin wygrał wysoko na punkty (116:112, 117:111).

- "Canelo" (przydomek Alvareza) jest bardzo dobrym bokserem, ale zwyciężyłem go bez cienia wątpliwości. Nie rozumiem, jaką walkę oglądał ten sędzia, który ogłosił remis - powiedział 36-letni Mayweather, który aby przystąpić do pojedynku, musiał przybrać na wadze. Jego naturalną kategorią jest półśrednia.

Amerykanin, noszący wymowny przydomek "Money", to jeden z najlepiej zarabiających sportowców. Za pokonanie Alvareza otrzyma co najmniej 41 mln dolarów. Starcie z Meksykaninem było drugim z sześciu objętych lukratywnym, 30-miesięcznym kontraktem z jedną ze stacji telewizyjnych. Łącznie na konto Mayweathera może wpłynąć ponad 200 mln dolarów.