Lądowanie na tronie

Sebastian Vettel i Red Bull pieczętują czwarty z rzędu tytuł mistrza świata Formuły 1 zwycięstwem w Grand Prix Indii.

Publikacja: 27.10.2013 20:57

Sebastian Vettel mistrzostwo świata zdobył z ogromną przewagą nad rywalami

Sebastian Vettel mistrzostwo świata zdobył z ogromną przewagą nad rywalami

Foto: PAP/EPA

Do końca sezonu pozostają trzy wyścigi, ale kierowca Red Bulla jest już poza zasięgiem rywali. Na dobrą sprawę kolejny tytuł dla Niemca był praktycznie przesądzony już od wakacyjnej przerwy.

Praca inżynierów Red Bulla w połączeniu ze spowodowaną troską o bezpieczeństwo zmianą konstrukcji opon Pirelli pozbawiły konkurentów nadziei na zagrożenie Vettelowi. Już w pierwszej połowie sezonu obrońca tytułu prezentował równe i bardzo szybkie tempo, ale po wakacjach po prostu odleciał rywalom. Wygrana w Indiach to nie tylko jego trzeci triumf na tym torze, ale także szóste zwycięstwo z rzędu.

Mimo obaw o zużycie opon Niemiec nie miał problemów z zapewnieniem sobie na torze koło New Delhi mistrzostwa świata w najlepszym możliwym stylu. Objął prowadzenie po starcie z pole position i szybko zjechał na pierwszy pit stop, pozbywając się kłopotliwego miękkiego ogumienia. Przed startem mógł się obawiać zespołowego partnera Marka Webbera oraz wicelidera punktacji Fernando Alonso, którzy na start wybrali twardsze opony i liczyli na pokonanie Vettela dzięki taktyce.

Jednak już na pierwszym okrążeniu obaj mieli drobne kolizje. Kierowca Ferrari musiał od razu zjechać do boksu na zmianę nosa samochodu, a Webber stracił kontakt ze ścisłą czołówką. I tak nie pokonałby Vettela, a czarę goryczy przelał defekt alternatora w jego samochodzie.

Lider Red Bulla miał na mecie aż pół minuty przewagi nad najbliższym rywalem. Mimo zerowej zdobyczy Webbera austriacki zespół zapewnił sobie także mistrzowski tytuł wśród konstruktorów – również czwarty raz z rzędu.

Alonso dotarł do mety tuż za punktowaną dziesiątką, a czwarta lokata Felipe Massy nie wystarczyła ekipie Ferrari do utrzymania drugiej pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Scuderię wyprzedził Mercedes, dzięki drugiej pozycji Nico Rosberga i szóstej Lewisa Hamiltona.

Obie ekipy dzielą tylko cztery punkty, a szansę na wicemistrzostwo świata ma jeszcze Lotus. Romain Grosjean w świetnym stylu odrobił straty z nieudanych kwalifikacji i mimo startu z 17. pozycji po raz trzeci z rzędu stanął na najniższym stopniu podium. Jego partner Kimi Raikkonen próbował w końcówce utrzymać drugą pozycję na mocno zużytych oponach, ale wyprzedziło go kilku rywali na świeższym ogumieniu i Fin spadł na siódmą lokatę.

Kolejny wyścig, w którym Vettel pojedzie już bez żadnej presji, w najbliższy weekend w Abu Zabi. Tam rozegrana zostanie także ostatnia, składająca się z dwóch wyścigów runda Porsche Supercup z udziałem trzech Polaków: Kuby Giermaziaka, Roberta Lukasa i Patryka Szczerbińskiego.

Grand Prix Indii:

1. S. Vettel (Niemcy, Red Bull) 1:31.12,187

2. N. Rosberg (Niemcy, Mercedes) strata 29,823

3. R. Grosjean (Francja, Lotus) strata 39,892

Klasyfikacja kierowców:

1. Vettel 322 pkt

2. F. Alonso (Hiszpania, Ferrari) 207

3. K. Raikkonen (Finlandia, Lotus) 183

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull Renault 470 pkt

2. Mercedes 313

3. Ferrari 309

Do końca sezonu pozostają trzy wyścigi, ale kierowca Red Bulla jest już poza zasięgiem rywali. Na dobrą sprawę kolejny tytuł dla Niemca był praktycznie przesądzony już od wakacyjnej przerwy.

Praca inżynierów Red Bulla w połączeniu ze spowodowaną troską o bezpieczeństwo zmianą konstrukcji opon Pirelli pozbawiły konkurentów nadziei na zagrożenie Vettelowi. Już w pierwszej połowie sezonu obrońca tytułu prezentował równe i bardzo szybkie tempo, ale po wakacjach po prostu odleciał rywalom. Wygrana w Indiach to nie tylko jego trzeci triumf na tym torze, ale także szóste zwycięstwo z rzędu.

SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl