Do szczęścia, jakim jest przejście do finałowej rundy, zdobycie punktów rankingowych i premii finansowej zabrakło trzech punktów – tę granicę, tzw. cut, ustalono na 148 strzałów, Mierzwa miała 151 (rundy 78 i 73). Zajęła ostatecznie 33. miejsce na 70 uczestniczek.
Turniej na Krecie miał pulę nagród w wysokości 27,5 tys euro, był 13. imprezą cyklu LET Access Series, w którym ponad setka europejskich golfistek od marca do listopada walczy przede wszystkim o prawo startu w wyższej lidze kobiecego golfa zawodowego – Ladies European Tour (LET).
Kilka tygodni temu Martyna Mierzwa była w podobnym turnieju czwarta, tym razem pogrzebała swoje szanse już na początku, po połowie pierwszej rundy miała aż 6 uderzeń powyżej par, po pechowych strzałach i posyłaniu piłki w skały, między krzaki. Potem grała znacznie lepiej, odrabiała straty i szła w górę klasyfikacji, ale awans do finału był trochę za daleko.
Po czterech startach w turniejach cyklu Polka zajmuje 64. miejsce, na 127 sklasyfikowanych golfistek. Liderki mają zaliczone od 8 do 13 występów. Przed Martyną Mierzwą wkrótce kolejny start – CostaBlanca Ladies Open (18-20 listopada, pula nagród 25 tys. euro) na hiszpańskim polu Font del Llop Golf Resort nieopodal Alicante.
Po nim LET Access Series ma w programie jeszcze The Mineks Ladies Classic w Belek (28-30 listopada, pula 30 tys. euro). Następnie w Maroku, na przełomie listopada i grudnia na dwóch polach klubu Royal Golf Dar Es Salam w Rabacie rozpoczną się trójstopniowe wstępne kwalifikacje do Ladies European Tour, których wielki finał zaplanowano od 14 do 18 grudnia w Marakeszu, na polu Samanah Golf Club & Al Maaden Golf Resort.