Kierowany przez Kubicę Citroen DS3 dachował podczas czwartego odcinka specjalnego. Jadący za Polakiem Hiszpan Dani Sordo potwierdził, że załoga pojazdu nie odniosła obrażeń. Już teraz wiadomo, że Kubica nie będzie w stanie kontynuować dzisiaj zawodów.
Po pierwszym dniu Kubica zajmował siódme miejsce. Do prowadzącego mistrza świata, Francuza Sebastiena Ogiera Polak tracił ponad 35 sekund.
- To nie był dla nas łatwy początek rajdu. Panują trudne warunki, a ja pierwszy raz od dłuższego czasu używam włoskiego opisu. Michele też pierwszy raz ze mną jedzie. Kiedy czuję się pewnie, mogę cisnąć, ale jak nie, wówczas odpuszczam - powiedział wczoraj Kubica na mecie pierwszego etapu.