Karolina Kowalska z Danii
Niespodziewany awans 20-letniej wrocławianki Klaudii Naziębło zwiększył niedzielne szanse medalowe Polski. Wrocławianka, która z zawodów na zawody uzyskuje coraz lepsze czasy i dogania europejską czołówkę, zakwalifikowała się do finału na 200 m stylem grzbietowym (2:08.99). – To zaskoczenie nawet dla mnie samej. Dziś ostatni dzień i nie jestem już tak mocna. Ale weszłam do finału i będę walczyć – zadeklarowała w rozmowie z „Rz".
Paweł Korzeniowski do finału na 200 m motylkiem też wszedł dopiero z dziesiątym czasem (1:44.88), ale i on zbroi się na wieczór. – Płynęło mi się ciężko, ale czuję ten wyścig, więc w finale powinno być dobrze – powiedział „Rz".
Wczorajsza srebrna medalistka na 50 m stylem grzbietowym Ola Urbańczyk awansowała do półfinału z siódmym czasem (24.50), m.in. za aktualną złotą medalistką olimpijską na tym dystansie, Holenderką Ranomi Kromowidjojo (23.97) i jej rodaczką, również utytułowaną olimpijką, Inge Dekker (24.35). Choć Urbańczyk wyprzedziły też Szwedka Sjoestroem, Rosjanka Nasretdinowa, Bułkgarla Harasimenia i Brytyjka Halsall, jeśli myśli o podium, powinna przede wszystkim pilnować Holenderek. – Ale pięćdziesiątka to loteria. Liczy się start, nawrót i dopłynięcie. Zobaczymy, jak mi pójdą – mówiła Urbańczyk.
Do półfinału na 50 m mot. Na dziewiątej pozycji wszedł Konrad Czerniak (23.26). Dla 24-latka, na co dzień trenującego w Madrycie pod okiem Bartosza Kizierowskiego, to ostatnia szansa na medal w tych mistrzostwach. Specjalista na 100 m stylem motylkowym „przespał" eliminacje na tym dystansie, płynąc za wolno i teraz będzie starał się zrobić wszystko, by wrócić z medalem.