Pamelizacja

Przed nią nie uciekniesz - jest młoda, pochodzi z Pakistanu, albo z Podkarpacia i stała się nową gwiazdą skoków narciarskich.

Aktualizacja: 18.01.2014 11:19 Publikacja: 18.01.2014 07:00

Pamelizacja

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

Na skoki narciarskie do Wisły i Zakopanego jedzie się wiadomo po co – popatrzeć w tłoku przez dwie godzinki na nasze orły z Tatr i Beskidów, posłuchać za głośnej góralskiej muzyki i zespołu Weekend, potrąbić w wuwuzele, pomalować policzki w barwy narodowe, włożyć dziwne nakrycie głowy, wypić odpowiednie do okazji napoje (dobór nie wymaga wiedzy somelierskiej), zjeść oscypki i pajdę ze smalcem oraz stać w korkach powrotnych.

Wystarczy, by życie było naprawdę piękne, patriotyzm ludyczny drzemiący w każdym z nas zaspokojony i niemały wydatek na góralską gościnę uzasadniony. W Wiśle-Malince okazało się, że jest jeszcze jedna przyczyna, teraz już najważniejsza, z imienia nazwana – Pamela.

Człowiek jeszcze niedawno nie wiedział, że ktoś taki istnieje, ale przed Pamelą nie uciekniesz. Pojawiła się u boku prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusza Tajnera podczas Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, jako Danuta W., bodaj księgowa, ale nią w istocie nie była. Została jednak uwieczniona na licznych fotografiach, z których niezbicie wynikało, że prezes do niej mówił.

Pamela jest młoda i z Pakistanu, była studentką AGH, obecnie odpowiada za radykalne zmiany w życiu osobistym prezesa – ogłosiły niezawodne media kolorowe. Wykrycie młodej Pameli z Pakistanu w świecie skoków narciarskich wstrząsnęło światem sportu do tego stopnia, że zagadnienie, co przedstawia tort urodzinowy dla skoczka Piotra Żyły (przed Pamelą to był zapowiadany temat przewodni Pucharu Świata w Wiśle) nagle całkiem straciło powab aktualności i moc. Jak panie z biura prasowego tort wniosły pod nos redaktorów i fotografów i każdy mógł wrzucić fotkę na fejsa, to jakby tortu nie było.

Pamela to była i jest atrakcja. Kierownicy właściwych działów pouczali fotoreporterów, że Pamelę należy upolować solo, z prezesem, a jakby się trafił przypadkiem do trójcy zięć Michał Wiśniewski, to jest premia nadzwyczajna. Co bardziej wrażliwi na sport utyskiwali: za Kamila Stocha 15 zł, za Thomasa Dietharta 15 zł, za Pamelę 50 zł, w czym my robimy?
Otóż robimy w tym co od lat: w pamelizacji świata, nawet jeśli inne niezawodne media kolorowe nazwały Pamelę Izabelą, nie Pakistanu tylko z Podkarpacia, nie studentką, a prawie aktorką. Pamelizujemy i to ostro. I wiadomo, kto winien.  To Tercet Egzotyczny zaczął, gdy zaśpiewał:

Słyszysz, Pamelo, ten śpiew i dźwięki gitar?

To śpiewają chłopcy z naszego puebla

Jutro o świcie idziemy w świat

Głód wypędza nas z tego pustego stepu, na którym rosną tylko kolczaste opuncje...

Na skoki narciarskie do Wisły i Zakopanego jedzie się wiadomo po co – popatrzeć w tłoku przez dwie godzinki na nasze orły z Tatr i Beskidów, posłuchać za głośnej góralskiej muzyki i zespołu Weekend, potrąbić w wuwuzele, pomalować policzki w barwy narodowe, włożyć dziwne nakrycie głowy, wypić odpowiednie do okazji napoje (dobór nie wymaga wiedzy somelierskiej), zjeść oscypki i pajdę ze smalcem oraz stać w korkach powrotnych.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji