Reklama
Rozwiń

Być albo nie być w Ameryce

Po sobotniej walce z Wiaczesławem Głazkowem przekonamy się, czy Tomasza Adamka stać jeszcze na wielkie rzeczy.

Publikacja: 13.03.2014 00:55

Korespondencja ?z Newark

Ten pojedynek miał się odbyć 16 listopada, jednak Adamek się rozchorował i do ringu w Veronie wszedł zamiast niego Garret Wilson, który przegrał na punkty, ale nieoczekiwanie postawił Ukraińcowi twarde warunki.

Teraz w kasynie w Bethlehem stawką, podobnie jak wtedy, jest drugie miejsce w rankingu IBF i starcie z liderem, Kubratem Pulewem. O walce z czempionem, Władymirem Kliczką, będzie mógł myśleć dopiero zwycięzca takiej konfrontacji, choć Adamek nie wyklucza, że być może Bułgara uda się ominąć.

Na razie jednak skoncentrowany jest na pojedynku z Głazkowem, którego poznał, sparując z nim przed walką z Dominickiem Guinnem, w sierpniu ubiegłego roku.

– Nie ma jednak sensu na podstawie tych sparingów wyciągać daleko idących wniosków – mówi Adamek „Rz". – Sparing to sparing, a walka to zupełnie co innego. Na pewno Ukrainiec skóry tanio nie sprzeda. Dla niego to życiowa szansa. Jeśli wygra, zajmie moje miejsce i będzie się bił z Pulewem. Jest silny, twardy, idzie do przodu i nie kalkuluje, czy to mu się opłaca. Będzie dobrze przygotowany, czeka mnie ciężka praca – tłumaczy Adamek, który fizycznie prezentuje się świetnie.

Jest wypoczęty i głodny boksu. W ubiegłym roku walczył tylko raz, z Guinnem, wygrywając zdecydowanie. Rok 2012 miał znacznie cięższy. Pokonał Nagy'ego Aguilerę, Eddiego Chambersa, Travisa Walkera i Steve'a Cunninghama, ale nie zachwycił. Twierdzi, że był przemęczony i więcej podobnego błędu nie popełni. – W grudniu skończyłem 37 lat i muszę rozsądnie gospodarować siłami. Wcześniej wchodziłem do ringu zbyt często i nie wyglądało to najlepiej. Mam nadzieję, że w pojedynku z Głazkowem pokażę się z lepszej strony – mówił po treningu w Jersey City.

Dla Ukraińca będzie to  18. zawodowy pojedynek.   Wygrał 16, w tym 11 przed czasem, jedną walkę zremisował. Ci, którzy oglądali jego sparingi z Adamkiem, twierdzą, że sprawiał spore kłopoty „Góralowi".

Na pewno za Adamkiem stoi większe doświadczenie, Głazkow po raz pierwszy stoczy 12-rundowy pojedynek. Polak lepiej porusza się w ringu, potrafi uprzykrzać życie rywalowi mocnym lewym prostym, umie skontrować. Walczy z normalnej pozycji, choć ma silniejszą lewą rękę, o czym nie wszyscy wiedzą.

Ale Głazkow to naturalny zawodnik wagi ciężkiej, a Adamek zaczynał od średniej. Na zawodowych ringach Polak był mistrzem świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej, w najcięższej kategorii boksuje dopiero od kilku lat. A Głazkow od początku bił się w ciężkiej, zdobył srebrny medal MŚ w Chicago (2007) i brąz na igrzyskach w Pekinie (2008). Gdyby nie kontuzja,zapewne walczyłby tam o złoto.

Ukrainiec nie będzie unikał walki, tak jak Steve Cunningham w rewanżowym starciu z Adamkiem, też w Bethlehem. Polak lubi atakujących rywali, potrafi wykorzystywać ich błędy. Jeśli sam ich nie popełni, to powinien sobie dać radę, bo jest lepszym pięściarzem.

Pojedynek Adamka z Głazkowem, który w USA pokaże telewizja NBC, reklamowany jest pod hasłem: Crossroads – Na rozdrożu. Obaj związani są z grupą Main Events i Kathy Duvą, obaj z szansami na walkę o mistrzowski pas IBF. Ale tylko zwycięzca go dostanie. Jeśli Adamek przegra, to na wielkie wyzwania na amerykańskiej ziemi nie będzie mógł już liczyć. Przyjdzie mu chyba walczyć w Polsce za niezłe pieniądze, ale on nie dopuszcza do siebie tej myśli.

Do tej pory przegrał tylko dwa razy – z Chadem Dawsonem w 2007 roku na Florydzie, tracąc tytuł WBC w wadze półciężkiej, i z Witalijem Kliczką, cztery lata później we Wrocławiu, w walce o pas tej samej organizacji, ale w kategorii ciężkiej. Jeśli pokona Głazkowa,będzie miał na koncie 50 zwycięstw. Na papierze wygląda to ładnie.

Walkę Adamka z Głazkowem ?pokaże Polsat Sport .

Korespondencja ?z Newark

Ten pojedynek miał się odbyć 16 listopada, jednak Adamek się rozchorował i do ringu w Veronie wszedł zamiast niego Garret Wilson, który przegrał na punkty, ale nieoczekiwanie postawił Ukraińcowi twarde warunki.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Sport
Ekstraklasa: Liga rośnie na trybunach
Sport
Aleksandra Król-Walas: Medal olimpijski moim marzeniem
SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku