Reklama
Rozwiń

Gigant ostatniej szansy

Dwa dni przed zakończeniem igrzysk paraolimpijskich w Soczi Polacy pozostają bez medalu. Szanse na poprawę sytuacji daje jeszcze sobotni slalom gigant mężczyzn.

Publikacja: 14.03.2014 20:50

Szanse były także w piątek, gdy o podium w superkombinacji rywalizowali alpejczycy. Po rozegranym we wtorek slalomie startujący w gronie niewidomych i niedowidzących Maciej Krężel zajmował obiecujące 3. miejsce. Jednak po drugiej, przeprowadzonej w piątek konkurencji – supergigancie – Polak znalazł się na 5. pozycji.

– Nie jesteśmy specjalistami od supergiganta. Nie mamy gdzie trenować tej konkurencji.  – podsumował na mecie nieco zasmucony zawodnik.

– Wiadomo, gdy zobaczyliśmy wyniki, pierwszą reakcją było zmartwienie – dodała Anna Ogarzyńska, przewodniczka, z którą startuje niedowidzący alpejczyk. – Ale gdyby ktokolwiek przed igrzyskami powiedział mi, że zdobędziemy 5. miejsce w superkombinacji,  pomyślałabym, że to maksimum na jakie nas stać.

Dzień wcześniej Krężel zajął piąte miejsce w slalomie – jednej z konkurencji, w których czuje się najpewniej. Drugą jest zaplanowany na sobotę slalom gigant. To będzie zapewne ostatnia szansa na polski medal w Soczi. Do walki w gigancie staną także Andrzej Szczęsny (startuje w pozycji stojącej) oraz Igor Sikorski i Rafał Szumiec (pozycja siedząca).

W piątek w igrzyskach paraolimpijskich zadebiutował parasnowboard, a wraz z nim Wojciech Taraba. Polak był 15. w rywalizacji składającej się z trzech przejazdów, z których do klasyfikacji zaliczane są dwa najlepsze.

W tabeli medalowej od początku igrzysk zdecydowanie prowadzi Rosja. Po piątkowych konkurencjach gospodarze zgromadzili 25 złotych medali (łącznie mają 64). Drugich w klasyfikacji Niemców dzieli przepaść – 7 złotych medali, łącznie 11. Już wiadomo, że niedzielna ceremonia zamknięcia będzie dla Rosji radosna.

Szanse były także w piątek, gdy o podium w superkombinacji rywalizowali alpejczycy. Po rozegranym we wtorek slalomie startujący w gronie niewidomych i niedowidzących Maciej Krężel zajmował obiecujące 3. miejsce. Jednak po drugiej, przeprowadzonej w piątek konkurencji – supergigancie – Polak znalazł się na 5. pozycji.

– Nie jesteśmy specjalistami od supergiganta. Nie mamy gdzie trenować tej konkurencji.  – podsumował na mecie nieco zasmucony zawodnik.

Sport
Prezydent podjął decyzję w sprawie ustawy o sporcie. Oburzenie ministra
Sport
Ekstraklasa: Liga rośnie na trybunach
Sport
Aleksandra Król-Walas: Medal olimpijski moim marzeniem
SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku