Zwycięzca jest Anglikiem, ostatnimi laty pracował i grał w Azji, głównie w Malezji, dwa miesiące temu przyjechał do Polski, gdyż szukał zajęcia bliżej domu, w Europie. Pola nad Wisłą spodobały mu się bardzo, z jednej strony ze względu na wyzwania: sporo przeszkód wodnych i bardzo szybkie greeny, z drugiej ze względu na silne podmuchy, bo przypominały mu wietrzne wybrzeża Anglii.
Przystąpiwszy do PGA Polska zgłosił się na turniej pod Częstochową i wygrał, trochę nieoczekiwanie nawet dla siebie, bo to jego pierwszy taki sukces w karierze zawodowca. Po pierwszej rundzie turnieju Press Glass Cup nie był liderem, prowadzili Marek Bednarczyk i Maks Sałuda (obaj zagrali na par). Jedno uderzenie więcej mieli Jakub Ossowski, Ashenden i Bosco Cwiok, za nimi był Peter Bronson (+2).
Druga runda wprowadziła istotne zmiany. Po dziewięciu dołkach pierwsze miejsce zajmował Ossowski, z jednym uderzeniem przewagi nad Bosco Cwiokiem, dwoma nad Bronsonem i Ashendenem. Dwa dołki dalej po potrójnym bogeyu lidera, po raz pierwszy prowadził Anglik.
Takich zmian było jeszcze kilka, emocje rosły, ale bohaterowie byli już ci sami. Po policzeniu wyników na kartach okazało się, że Ashendena i Bosco Cwioka czeka dogrywka. Zaczął ją dołek nr 18, obaj rywale zagrali doskonale – na birdie. Kolejna próba, na dołku nr 1 dała rozstrzygnięcie: pierwszy strzał Thomasa Bosco Cwioka zaniósł piłkę do bunkra, z niego golfista dotarł zaledwie na początek greenu. Rywal znalazł się po drugim strzale znacznie bliżej flagi i puttował na par. Wystarczyło, by zwyciężyć.
W kategoriach trenerskich PGA Polska wygrali Kamil Chojnicki (najlepszy Golf Instructor), Włodzimierz Kubiak (Qualified Golf Instructor), Alfred Kos (Qualfied Trainer) i Ashenden (Fully Qualified Golf Professional). Amatorzy, głownie polska młodzieżowcy i juniorzy, znów pokazali, że mają talent, najlepszy okazał się (6. w klasyfikacji brutto) Jakub Szyja z Tyskiego Klubu Golfowego. Pole Rosa Private Golf Club chwalono, pogodę mniej, mocno wiało i grającym groził deszcz, ale to w golfie normalne.