Najlepsi idą na końcu

Turniej LOTOS Polish Open miał po wtorku dwóch liderów: Austriaka Berniego Reitera i Niemca Maksa Kramera. Za nimi jest Adrian Meronk. W rundzie finałowej zagra jeszcze trzech Polaków

Publikacja: 23.07.2014 03:10

Najlepsi idą na końcu

Foto: ROL, Krzysztof Rawa k.r. Krzysztof Rawa

Krzysztof Rawa z Pasłęka

Wystartowało 89, po drugiej rundzie zostało 46 golfistów. Wyłączywszy amatorów (dwóch z Polski i jednego Austriaka) to są ci szczęściarze, którzy zarobią w środę od 5000 do 180 euro i dostaną punkty rankingowe ligi Pro Golf Tour.

Reiter, nowy rekordzista pola Sand Valley, nie powtórzył świetnego wyniku z pierwszej rundy (66), uzyskał siedem uderzeń więcej, ale prowadzenia nie stracił, tylko dał się dogonić Kramerowi, wiceliderowi rankingu Pro Golf Tour.

Większość golfistów drugiego dnia zagrała nieco słabiej, co nie znaczy słabo. Pole jednak pokazało swe narowy, wiatr dmuchał mocniej, upał robił swoje, gra, choć w słońcu, wcale nie była łatwa. Wynik Adriana Meronka – par, wystarczył na trzecie miejsce, co oznacza, że najlepszy z Polaków zagra w ostatniej grupie turnieju.

– Ze względu na wiatr było trudniej, ale grałem solidnie. Trafiałem w fairwaye, tylko czasem nawet po dobrych uderzeniach piłki spadały z wyniesionych i pofałdowanych greenów. Taki już urok tego pola. Zawaliłem na pewno tylko pierwszy strzał, to było moje najgorsze uderzenie w turnieju, potem było już w porządku – mówił Adrian w namiocie turniejowym, po lunchu.

Pokonany przez pole mógł się czuć tylko Maks Sałuda, w poniedziałek bohater polskiej ekipy, we wtorek musiał pogodzić się z rundą 80 uderzeń i spadkiem z drugiego na dzielone z kilkoma rywalami 25. miejsce. Jest jednak obok Sałudy kolejny polski zawodowiec Mateusz Jędrzejczyk, któremu walka z wiatrem udała się znacznie lepiej (runda na par) i pewnie przeszedł granicę oddzielającą miejsca płatne i punktowane od tych, które zysków nie dają.

Granicą awansu był wynik +6, pokonał ją także dość łatwo Mateusz Gradecki, drugi ze studentów East Tennessee State University. Wystarczyły dwie równe rundy po 73 uderzenia. Inni Polacy – daleko, pozostają im zyski z nauki w boju. Skoro jednak Amerykanin Peter Bronson (+3 i 28. pozycja) oraz Walijczyk Martyn Proctor (+5 i 35. miejsce) to zasłużeni przedstawiciele PGA Polska, to polskie osiągnięcia na polu Sand Valley wyglądają już nieco lepiej.

Adrian i Mateusz grali rano, po południu mieli chwilę czasu na opowieści o życiu studenta uniwersytetu stanowego w USA. Ich słowa potwierdzają, że w amerykańskich opowieściach o kulcie pracy nie ma wiele przesady.

– Mamy dużo czasu na sport, w praktyce solidnie studiuję biznes dwa dni w tygodniu, życzliwość dla sportowców jest widoczna, mam też pewne przywileje związane z wyborem przedmiotów i układaniem planu studiów, ale nikt nie pozwala nam na lekceważenie nauki – mówił Meronk.

– Jako młodszy, mam nieco gorzej, obowiązków nawet więcej, nie ma czasu na obijanie się. Nawet nasze turnieje akademickie są tak organizowane, byśmy tracili możliwie mało czasu. W praktyce to wygląda tak, że rozgrywamy dwie rundy, 36 dołków, pierwszego dnia, 18 dołków drugiego i powrót. A wieczorem jeszcze trzeba siadać do komputera i zrobić zadane prace – mówił były „rookie", czyli pierwszoroczniak, od października już „sophomore" Gradecki.

Plan rundy finałowej jest taki: grają trójkami, poranny start o 6.50 jest dla najsłabszych, najlepsi idą na końcu. Mateusz Jędrzejczyk i Maks Sałuda (oraz Fin Teemu Bakker) zaczynają o 8.00, Mateusz Gradecki zaczyna 20 minut później, a Adrian Meronk rusza z Kramerem i Reiterem o 9.20.

Kto chce zobaczyć golfistów LOTOS Polish Open 2014 w decydujących chwilach oraz przy okazji piękne pole Sand Valley Golf & Country Club, niech włączy w środę TVP Sport (lub wejdzie na stronę: sport. tvp. pl). Transmisja od 12.05 do ostatniej piłki, czyli najpóźniej do 14.50.

> Pasłęk. LOTOS Polish Open (30 tys. euro). Sand Valley Golf & Country Club (par 72).


Po 2. rundzie:


T1. M. Kramer (Niemcy) -5 (68+71) 139


T1. B. Reiter (Austria) -5 (66+73) 139


3. A. Meronk (Polska, am) -3 (69+72) 141


T4. M. Laier (Niemcy) -2 (72+70) 142


T4. S. Heisele (Niemcy) -2 (72+70) 142


T4. S. Grenier (Francja) -2 (69+73) 142


7. S. Einhaus (Niemcy) -1 (73+70) 143


T8. A. Kirstein (Niemcy) par (71+73) 144


T8. M. Schneider (Niemcy) par (70+74) 144


T8. D. Antonelli (Francja) par (70+74) 144


T8. B. Miarka (Niemcy) par (73+71) 144


T8. F. Jahn (Niemcy) par (72+72) 144


T8. S. Wolters (Niemcy) par (71+73) 144


...


T20. M. Gradecki (Polska, am) +2 (73+73) 146


T25. M. Sałuda (Polska) +3 (67+80) 147


T25. M. Jędrzejczyk (Polska) +3 (75+72) 147


T28. P. Bronson (USA) +4 (73+75) 148


T35. M. Proctor (Walia) +5 (74+75) 149

Krzysztof Rawa z Pasłęka

Wystartowało 89, po drugiej rundzie zostało 46 golfistów. Wyłączywszy amatorów (dwóch z Polski i jednego Austriaka) to są ci szczęściarze, którzy zarobią w środę od 5000 do 180 euro i dostaną punkty rankingowe ligi Pro Golf Tour.

Pozostało 94% artykułu
SPORT I POLITYKA
Wielki zwrot w Rosji. Wysłali jasny sygnał na Zachód
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
SPORT I POLITYKA
Igrzyska w Polsce coraz bliżej? Jest miejsce, data i obietnica rewolucji
SPORT I POLITYKA
PKOl ma nowego, zagranicznego sponsora. Można się uśmiechnąć
rozmowa
Radosław Piesiewicz dla „Rzeczpospolitej”: Sławomir Nitras próbuje zniszczyć polski sport
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Sport
Kontrolerzy NIK weszli do siedziby PKOl