Polak rozegrał tę partię jak mistrz. Przyznał, że posłuchał swojego dyrektora sportowego Bjarne Riisa. – Powiedział mi, że aby zachować koszulkę najlepszego górala, muszę wygrać etap, a nie ścigać się z Rodriguezem na premiach.
Majka odpuścił na trzech pierwszych wzniesieniach. Dał się wyszaleć Hiszpanowi, ale decydujące słowo należało do zawodnika grupy Tinkoff-Saxo. Na ostatnim podjeździe Majka najpierw oderwał się od Rodrigueza, potem mijał kolejnych rywali, zatrzymał się przy Giovannim Viscontim, ale 2,5 km przed końcem etapu odjechał także Włochowi. Metę minął samotnie, z rękami w górze. – Ma przed sobą świetną przyszłość – powiedział w Eurosporcie zwycięzca wyścigu z 1986 roku Greg LeMond.
Dziś Majkę czeka kolejne wyzwanie – ostateczna walka o zwycięstwo w klasyfikacji górskiej na etapie z Pau do Hautacam (145 km). Polak (149 pkt) wyprzedza Nibalego (118) i Rodrigueza (112).
Wyniki 17. etapu (Saint-Gaudens – Saint-Lary Pla d'Adet, 124,5 km):
1. R. Majka (Tinkoff-Saxo) 3:35.23; 2. G. Viscontii (Włochy/Movistar) 29 s. 3. V. Nibali (Włochy/Astana) 46 s... 61. B. Huzarski (NetApp) 14.17... 111. M. Bodnar (Cannondale) 23.32... 126. M. Gołaś (Omega Pharma) 25.59... 128. M. Kwiatkowski (Omega-Pharma) 25.59.