Pechowo zaczęły się dla Polaków mistrzostwa Europy w Berlinie. Najpierw na pierwszym kole wyścig na 10 km zakończyła 21-letnia Joanna Zachoszcz. - Płynąca obok zawodniczka uderzyła ją w okularki i Joanna odwróciła się na plecy. Wtedy inna rywalka niechcący przeciągnęła jej paznokciem po stroju, który zaczął nabierać wody i zawodniczka musiała zakończyć wyścig - mówi Tomasz Pąchalski, koordynator polskiej kadry na wodach otwartych.
Rówieśniczka Zachoszcz, Natalia Charłos, jedna z faworytek wyścigu, na trzeciej pętli utrzymywała się 10 sekund za najlepszą zawodniczką. - Wtedy straciła przytomność. Nie wiadomo, co się stało. Do wyścigu stawała pełna energii - tłumaczy w rozmowie z "Rz" Tomasz Pąchalski.
Wyścig wygrała Holenderka Sharon van Rouwendaal. Węgierka Eva Risztov miała do niej 1,1 s straty, a Włoszka Aurora Ponsele - 1,6 s.