World Golfers Championship: frekwencja doskonała

W czwartek na polu Binowo Park GC od 7.00 rano zaczyna się pierwsza runda World Golfers Championship – polskiego finału największych amatorskich rozgrywek na świecie.

Publikacja: 27.08.2014 21:38

World Golfers Championship: frekwencja doskonała

Foto: Krzysztof Rawa

Walkę w tegorocznych czternastu eliminacjach zaczęło ponad tysiąc osób, do Binowa na finał przyjechało 193. Oznacza to frekwencję doskonałą, na razie jeszcze rzadko spotykaną na polskich polach. Na finał światowy w Durbanie poleci szóstka najlepszych w poszczególnych kategoriach handicapowych.

15. krajowy finał World Golfers Championship (i rozgrywany równolegle Diners Club Trophy) w Binowie zapowiada się w tym roku co najmniej okazale. Organizatorzy podjęli spore wyzwanie – prawie dwie setki uczestników to nie jest żywioł łatwy do opanowania. W środę odbyło się losowanie grup, maszyna losująca w osobie pani Marii z biura zawodów i kilku kompetentnych osób bezbłędnie podzieliła stawkę, pierwsza grupa wyjdzie w pole o 7.00 rano, ostatnia o 14.00, uczestnicy zaczynają walkę z pierwszego i dziesiątego dołka, tak, by zdążyć przed zmrokiem.

Namioty sponsorskie stoją, flagi powiewają, flota samochodowa działa, catering też, żaden turniej, także zawodowy, nie powstydziłby się takiej oprawy. – Jeszcze na dobre nie zaczęliśmy, ale już odbieram pochwały od grających, a także od tych, dzięki którym to wydarzenie może mieć miejsce – mówi dyrektor Binowo Park Golf Club Sławomir Piński.

Środa była dniem treningowym, z szansy poznania 18 dołków pola w Binowie skorzystali niemal wszyscy i wszystkie (do turnieju zgłosiła się dziewiątka pań). Co będzie dalej – z pewnością emocje w nadmiarze (amatorzy nie skrywają ich tak jak zawodowcy), radość tylko dla wybranych, ale nadzieja na sukces do ostatniej, czyli trzeciej rundy.

W kategorii Celebrities do turnieju zgłosiło się dziewięć osób. Od razu trzeba dodać – wszyscy mają stosowne umiejętności, handicap od 4,6 do 26,3, czyli zupełnie dobrze. Są to: Mariusz Czerkawski, Robert Rozmus, Mateusz Kusznierewicz, Mikołaj Grabowski, Krzysztof Materna, Tadeusz Drozda, Michał Ligocki, Mateusz Ligocki i Piotr Gąsowski. Ich start też wywołuje spore emocje. Kilku trenowało w środę, obiecywali niemało.

Plan trzech turniejowych dni w Binowie jest następujący:
czwartek, 28 sierpnia od 7.00 – I runda WGC i Diners Club Trophy
piątek, 29 sierpnia od 7.00 rano – II runda WGC i Diners Club Trophy
sobota, 30 sierpnia od 8.00 – runda finałowa WGC (połowa uczestników)

Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród w turnieju Diners Club Trophy nastąpi w piątek podczas wieczoru sponsorskiego o 20.00. Wyniki końcowe i wręczenie nagród w World Golfers Championship nastąpi o 17.00 w sobotę.
Dodatkowe informacje: www.golfpgc.pl

Walkę w tegorocznych czternastu eliminacjach zaczęło ponad tysiąc osób, do Binowa na finał przyjechało 193. Oznacza to frekwencję doskonałą, na razie jeszcze rzadko spotykaną na polskich polach. Na finał światowy w Durbanie poleci szóstka najlepszych w poszczególnych kategoriach handicapowych.

15. krajowy finał World Golfers Championship (i rozgrywany równolegle Diners Club Trophy) w Binowie zapowiada się w tym roku co najmniej okazale. Organizatorzy podjęli spore wyzwanie – prawie dwie setki uczestników to nie jest żywioł łatwy do opanowania. W środę odbyło się losowanie grup, maszyna losująca w osobie pani Marii z biura zawodów i kilku kompetentnych osób bezbłędnie podzieliła stawkę, pierwsza grupa wyjdzie w pole o 7.00 rano, ostatnia o 14.00, uczestnicy zaczynają walkę z pierwszego i dziesiątego dołka, tak, by zdążyć przed zmrokiem.

Sport
Giro d’Italia. Tadej Pogacar marzy o dublecie Giro-Tour
Sport
WADA walczy o zachowanie reputacji. Witold Bańka mówi o fałszywych oskarżeniach
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków