Plenerowe imprezy biegowe: Festiwal Biegowy, Krynica-Zdrój, Muszyna, ultramaraton

Jak wrzesień, to Krynica-Zdrój, Muszyna, Beskid Sądecki i kolejny Festiwal Biegowy – już piąty. Znów z ultramaratonem na dystansie 100 km

Publikacja: 06.09.2014 11:47

To już piąty rok jesiennego biegania po beskidzkich wzgórzach i dolinach. Bywalcy zauważą od razu – zmienił się szyld, teraz to PZU Festiwal Biegowy 2014.

Poza szyldem wielkich zmian jednak nie ma – najważniejsze biegi zostały, bogactwo trzydniowego programu oraz atmosfera biegowego święta także. Siłą Festiwalu Biegowego, który w 2010 roku zaczynał budować swą markę jako I Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego, pozostaje różnorodność rywalizacji, która ucieszyć musi każdego miłośnika biegania, bez względu na wiek, płeć i poziom wytrenowania.

Stałym punktem odniesienia jest także sama Krynica-Zdrój, jej deptak, domy zdrojowe i okoliczne górskie drogi i ścieżki, które corocznie przemierzają tysiące osób.

Tak miało być i było od początku. Organizatorzy – Fundacja Instytut Studiów Wschodnich z głównym pomysłodawcą Zygmuntem Berdychowskim (dziś to Fundacja „Festiwal Biegów") – połączyli ideę masowej biegowej rekreacji z wyczynem oraz sprawną logistyką (Forum Ekonomiczne w Krynicy dało mocną podbudowę) i w lecie 2010 roku, dokładnie od 4 do 6 czerwca, miało dojść do startu pierwszej imprezy.

Nie doszło – jak większość pamięta, groźna czerwcowa powódź w południowej Polsce dotarła także do Beskidu Sądeckiego, wylała nawet Kryniczanka, droga do Muszyny została przerwana przez wodę, w tych warunkach policja i straż pożarna miały ważniejsze zadania, niż pilnować biegaczy. Festiwal odrodził się jesienią, we wrześniu, zaraz po Forum Ekonomicznym, i ten termin okazał się całkiem dobry.

Na pierwsze biegi do Krynicy zapisało się 1200 osób, w programie było wówczas sześć konkurencji: ultramaraton na 100 km, górski bieg maratoński, Życiowa Dziesiątka z Krynicy do Muszyny, drużynowy bieg sztafetowy z Bardejova do Krynicy, wspinaczka pod Jaworzynę i wyścigi po deptaku.

Najdłuższy dystans przebiegło 47 osób, w tym siedem kobiet. Zwycięzca, Adam Długosz z Piwnicznej, miał czas 11:17.55 godz. Koral Maraton zakończył się zwycięstwem Etiopczyka Ashenafi Erkolo, na mecie policzono 304 osoby.

Festiwal rósł bardzo szybko. W kolejnym roku frekwencja wzrosła do ok. 3000 biegaczek i biegaczy, w następnym liczba uczestników przekroczyła 5,5 tysiąca, w czwartym roku istnienia festiwal przyciągnął ponad 8000 uczestników. W piątym liczenie trwa, ale wiadomo, że będzie ich ponad 9000.

To ważne, że wszystkie biegi z roku inauguracji przetrwały w niemal tej samej formie do dziś, wszystkie nadal tworzą podwaliny programu. Trwa Koral Maraton na homologowanej przez PZLA trasie ze startem i metą w Krynicy, na ul. Nowotarskiego. Trwa ultramaraton, czyli Bieg 7 Dolin, który w tym roku ma rangę mistrzostw Polski w biegach górskich i pozostaje eliminacją do najsłynniejszego na świecie w tej kategorii biegu Ultra-Trail du Mont-Blanc.

Jak zawsze Życiowa Dziesiątka obiecuje rekordy życiowe, gdyż prowadzi lekko w dół. Znów odbędzie się pełen emocji bieg na Jaworzynę spod stacji kolejki gondolowej. Sztafeta maratońska też jest, tylko nie trzeba w niej biegać ze Słowacji, polskie drogi także wystarczą. Deptak ze swymi codziennymi krótkimi wyścigami dla małych i dużych też żyje od rana do wieczora.

Festiwal zaczął także wabić nowymi formami ruchu i rywalizacji. Pojawiły się mistrzostwa Polski w nordic walking (w tym roku będą rozgrywane po raz trzeci), jest Bieg Nocny, zawody kolarskie MTB na Górze Parkowej, Krynicka Mila, Biegi Małopolski dla lokalnej młodzieży, wreszcie specjalny Bieg Kobiet i Bieg Przebierańców, dla niektórych zdecydowanie najważniejszy. Jest też minimaraton, czyli maraton podzielony przez dziesięć (na trasie długości 4219,5 m), aby młodzi lub mniej wytrwali mieli możliwość posmakowania biegania długodystansowego.

Rozwinął się także ubiegłoroczny pomysł Zygmunta Berdychowskiego – Iron Run, czyli coś w rodzaju biegowego wieloboju. W tym roku ta konkurencja składa się aż z ośmiu biegów: Krynickiej Mili, biegu na 15 km, Biegu Nocnego, biegu górskiego na dystansie 36 km (czyli znaczącego fragmentu ultramaratonu), Życiowej Dziesiątki, minimaratonu, Biegu na Jaworzynę oraz Koral Maratonu. Kto uzyska najlepszy łączny czas – wygrywa i słowo „żelazny" rzeczywiście mu się należy.

Niezmienną tradycją festiwalu pozostaje losowanie nagrody głównej, czyli samochodu, wśród wszystkich, którzy ukończą Koral Maraton. Najlepsi w licznych klasyfikacjach mogą liczyć na premie i nagrody rzeczowe. Wszyscy, którzy ukończą jakąkolwiek konkurencję, otrzymają też pamiątkowy medal. Przyjechać do Krynicy-Zdroju i zobaczyć to na własne oczy, też warto. Takiego Festiwalu Biegowego gdzie indziej po prostu nie ma. Wyniki_Sport - 6.8:

Wszystko o festiwalu na stronie internetowej www.FestiwalBiegow.pl

Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025
Sport
Rafał Sonik z pomocą influencerów walczy z hejtem. 8 tysięcy uczniów na rekordowej lekcji
doping
Witold Bańka jedynym kandydatem na szefa WADA
Materiał Partnera
Herosi stoją nie tylko na podium