To już piąty rok jesiennego biegania po beskidzkich wzgórzach i dolinach. Bywalcy zauważą od razu – zmienił się szyld, teraz to PZU Festiwal Biegowy 2014.
Poza szyldem wielkich zmian jednak nie ma – najważniejsze biegi zostały, bogactwo trzydniowego programu oraz atmosfera biegowego święta także. Siłą Festiwalu Biegowego, który w 2010 roku zaczynał budować swą markę jako I Festiwal Biegowy Forum Ekonomicznego, pozostaje różnorodność rywalizacji, która ucieszyć musi każdego miłośnika biegania, bez względu na wiek, płeć i poziom wytrenowania.
Stałym punktem odniesienia jest także sama Krynica-Zdrój, jej deptak, domy zdrojowe i okoliczne górskie drogi i ścieżki, które corocznie przemierzają tysiące osób.
Tak miało być i było od początku. Organizatorzy – Fundacja Instytut Studiów Wschodnich z głównym pomysłodawcą Zygmuntem Berdychowskim (dziś to Fundacja „Festiwal Biegów") – połączyli ideę masowej biegowej rekreacji z wyczynem oraz sprawną logistyką (Forum Ekonomiczne w Krynicy dało mocną podbudowę) i w lecie 2010 roku, dokładnie od 4 do 6 czerwca, miało dojść do startu pierwszej imprezy.
Nie doszło – jak większość pamięta, groźna czerwcowa powódź w południowej Polsce dotarła także do Beskidu Sądeckiego, wylała nawet Kryniczanka, droga do Muszyny została przerwana przez wodę, w tych warunkach policja i straż pożarna miały ważniejsze zadania, niż pilnować biegaczy. Festiwal odrodził się jesienią, we wrześniu, zaraz po Forum Ekonomicznym, i ten termin okazał się całkiem dobry.