Reklama
Rozwiń

Przyjdzie głupi i kupi

Podobno będzie walka Adamek – Saleta, czyli kolejny odcinek boksu w celebryckim opakowaniu. To ostatnio częsta praktyka promotorów i telewizji, nie tylko w Polsce, bo pięściarzy prawdziwych nie ma zbyt wielu, a rynek jest chłonny i wszystko przyjmie.

Aktualizacja: 23.04.2015 21:33 Publikacja: 23.04.2015 20:37

Mirosław Żukowski

Mirosław Żukowski

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Oczywiście 38-letni Tomasz Adamek był bokserem prawdziwym, ale po porażce z Arturem Szpilką słusznie uznał, że czas się żegnać, i niepotrzebnie zmienił zdanie. Przemysław Saleta to zupełnie inna historia – 47 lat, świetna kickbokserska młodość, w boksie klasycznym sukcesów prawie żadnych i życie wieczne w show-biznesie i reklamie.

Nie mogę uwierzyć, że walka Adamek – Saleta to atrakcyjna propozycja dla kibiców boksu. „Góral", niegdyś z Żywca, a dziś z Ameryki, w przeszłości wyrażał się o Salecie z pogardą i trudno przypuszczać, by nagle zmienił zdanie. Ale będzie walczył, bo – jak zawsze lubił powtarzać – kasa się zgadza. A zgadza się głównie dlatego, że w celebryckim boksie obowiązuje zasada sklepikarzy wciskających kiepski towar: „Przyjdzie głupi i kupi".

Bokserów poważnych mamy niewielu: Krzysztof Włodarczyk, mieszkający w USA Andrzej Fonfara, może Artur Szpilka i jeszcze kilku, którzy ciężko trenują z nadzieją na sukces. Im należy się szacunek, bo to niełatwy kawałek chleba.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Sport
Nie chce pałacu. Kirsty Coventry - pierwsza kobieta przejmuje władzę w MKOl
Sport
Transmisje French Open w TV Smart przez miesiąc za darmo
Sport
Witold Bańka wciąż na czele WADA. Zrezygnował z Pałacu Prezydenckiego
Sport
Kodeks dobrych praktyk. „Wysokość wsparcia będzie przedmiotem dyskusji"
Sport
Wybitni sportowcy wyróżnieni nagrodami Herosi WP 2025