Lewis Hamilton mistrzem świata

Po zwycięstwie w Grand Prix USA Lewis Hamilton został mistrzem świata po raz drugi z rzędu i trzeci w karierze, ale losy tytułu wisiały na włosku do ostatnich metrów ostatniego okrążenia.

Publikacja: 25.10.2015 23:47

Lewis Hamilton

Lewis Hamilton

Foto: AFP

Obrońca tytułu do szczęścia potrzebował zdobyć o 9 punktów więcej niż Sebastian Vettel z Ferrari i o dwa więcej niż jego partner z Mercedesa, Nico Rosberg. Jednym ze zwycięskich scenariuszy było wygranie wyścigu, druga lokata Rosberga i trzecia Vettela. Tak właśnie wyglądało podium w Austin, ale w czasie wyścigu sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a pasjonujący przebieg niedzielnej rywalizacji wynagrodził kibicom trudny weekend, upływający pod znakiem ciężkiej pogody i odwoływanych jazd.

Szalejący u zachodnich wybrzeży Meksyku huragan Patricia przyniósł nad Teksas burzowe chmury i ulewne deszcze, przez które odwołano jeden z piątkowych treningów, a kwalifikacje przeniesiono z soboty na niedzielę i następnie skrócono. Przed wyścigiem co prawda przestało padać, ale tor był jeszcze wilgotny i do walki kierowcy ruszyli na bieżnikowanych oponach. Nie mieli absolutnie żadnych danych na temat zachowania gładkiego ogumienia, bo pierwszy i trzeci trening oraz czasówkę rozegrano w deszczu.

Hamilton ruszał z drugiego pola, ale już na pierwszych metrach zrównał się z Rosbergiem. Był po wewnętrznej i postanowił to wykorzystać: wypchnięty szeroko poza tor rywal stracił od razu trzy pozycje. – Prowadziłem i miałem prawo do wyboru linii jazdy. On we mnie wjechał i to jest jeden krok za daleko – mówił później Rosberg, ale nie miał szczególnych pretensji do partnera, bo tym razem pierwszy zakręt w żadnym stopniu nie zaważył na losach wyścigu. Niemiec dostał później drugą szansę, którą koncertowo zmarnował.

Na przesychającej nawierzchni głównymi rywalami Mercedesów byli kierowcy Red Bulla. Danił Kwiat i Daniel Ricciardo napsuli trochę krwi Hamiltonowi i odrabiającemu straty Rosbergowi. Gdy obrońca tytułu miał już mocno zdarte bieżnikowane opony, Ricciardo wykorzystał atuty swojego doskonale trzymającego się toru auta i nawet objął prowadzenie. Hamilton spadł jeszcze za Rosberga i zaraz zjechał do alei serwisowej po opony na suchy tor, dając tym samym sygnał reszcie czołówki.

Po pit stopach Rosberga i obu Red Bulli nadal prowadził Ricciardo przed Rosbergiem, Kwiatem i Hamiltonem. W bardziej suchych warunkach Mercedesy nabrały tempa i Nico z Lewisem szybko przebili się na czoło. Jeszcze lepiej jechał Sebastian Vettel, przebijający się z odległej pozycji startowej po karze za wymianę silnika. Kierowca

Ferrari ruszał z 13. pola, ale w połowie wyścigu miał już przed sobą tylko Mercedesy i Red Bulle. Rosberg odskoczył na dobre 10 sekund od Hamiltona, który stracił trochę czasu na walce z Kwiatem i Ricciardo, ale humor Niemcowi popsuła interwencja samochodu bezpieczeństwa.

Neutralizację ogłoszono po awarii Marcusa Ericssona, którego samochód trzeba było usunąćw bezpieczne miejsce. Vettel wykorzystał sytuację do drugiej zmiany opon. Założył twardsze slicki i zamierzał pojechać na nich do mety, a jadący przed nim kwartet musiałby jeszcze po razie zjeżdżać do mechaników. Do tego tuż po restarcie kierowca Ferrari szybko uporał się z duetem Red Bulla i jechał na trzeciej pozycji, za Rosbergiem i Hamiltonem. Taka kolejność na mecie oznaczałaby, że cała trójka zachowałaby szanse na tytuł.

Niespełna 20 okrążeń przed metą Rosberg po raz drugi odwiedził mechaników i wrócił na tor za Hamiltonem i Vettelem. Przy takiej kolejności tylko Vettel zostałby w grze z Hamiltonem, ale po czterech kółkach Rosberg zepchnąłgo na trzecią lokatę i w tej konfiguracji mistrzem był Lewis.

Na tym emocje się nie skończyły. Kwiat, jeden z bohaterów pierwszych okrążeń, rozbił samochód i sędziowie znów wysłali do akcji samochód bezpieczeństwa. Hamilton i Vettel zjechali na zmianę opon i Rosberg znalazł się przed nimi.

Znów cała trójka liczyła sięw grze, ale gdy wznowiono rywalizację, lider popełnił błąd osiem okrążeń przed metą i bez walki oddał prowadzenie Hamiltonowi. – Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się coś takiego, popełniłem dziwny błąd i przegrałem wyścig, który był mój –żalił się Rosberg. W samej końcówce drugi kierowca Mercedesa zdołał jeszcze powstrzymać szarżę Vettela, któremu do drugiej lokaty –i odwleczenia koronacji Hamiltona – zabrakło ostatecznie pół sekundy.

W szalonym wyścigu do mety dojechało tylko 12 samochodów, a doskonałe czwarte miejsce po raz drugi w karierze zajął18-letni debiutant Max Verstappen. Kierowca Toro Rosso jest od kilku tygodni pełnoletni, ale mimo to gdyby stanął na podium w USA, to nie mógłby napić się szampana –limit w Stanach Zjednoczonych to 21 lat.

Hamilton, Rosberg i Vettel osiągnęli już wymagany prawem wiek, więc mogli bez przeszkód świętować sukces –chociaż to zrozumiałe, że Niemcy nie mieli tylu powodów do radości co nowy-stary mistrz świata. Anglik jest dziesiątym kierowcą w historii Formuły 1, który ma na koncie co najmniej trzy mistrzowskie tytuły. Zrównał się między innymi ze swoim idolem Ayrtonem Senną, a przed sobą w statystykach ma tylko Michaela Schumachera (siedem tytułów), Juana Manuela Fangio (pięć) oraz Alaina Prosta i Vettela (po cztery).

– Nie potrafię wyrazić tego, co czuję – mówił wzruszony Hamilton po wyścigu. – Dziękuję zespołowi, dziękuję rodzinie. Kocham was. Chcę, żeby te sukcesy zachęciły 

młodych ludzi, żeby uwierzyli w siebie. Mam nadzieję, że to zainspiruje rodziców. Kiedy byłem dzieckiem, chciałem byćAyrtonem Sennąalbo Supermanem.

Hamilton właśnie wyrównał kolejne osiągnięcie Senny, legendarny Brazylijczyk też trzykrotnie zdobywał mistrzowski tytuł. Pojawiają się już wyliczanki, że kierowca Mercedesa zdobędzie ich jeszcze więcej: sześć, może siedem. Na razie trzeba jednak dokończyć sezon 2015. Mamy jeszcze trzy wyścigi, a najbliższy z nich już w kolejny weekend. Formuła 1 po 23 latach przerwy wraca do Meksyku i trochę szkoda, że losy mistrzostw świata są już przesądzone –chociaż błędy Rosberga w kluczowych momentach pokazują, że to Hamilton zasłużył na obronę tytułu.

Wyniki Grand Prix USA:

1. Lewis Hamilton (Wielka Brytania, Mercedes) 1:50.52,703
2. Nico Rosberg (Niemcy, Mercedes) strata 2,850 sekundy
3. Sebastian Vettel (Niemcy, Ferrari) strata 3,381 sekundy

Klasyfikacja kierowców:

1. Hamilton 327 pkt.
2. Vettel 251 pkt.
3. Rosberg 247 pkt.

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Mercedes 574 pkt.
2. Ferrari 374 pkt.
3. Williams Mercedes 220 pkt.

SPORT I POLITYKA
Ile tak naprawdę może zarobić Andrzej Duda w MKOl?
Sport
Andrzej Duda w MKOl? Maja Włoszczowska zabrała głos
Sport
Andrzej Duda i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Czy to w ogóle możliwe?
Sport
Wsparcie MKOl dla polskiego kandydata na szefa WADA
Sport
Alpy 2030. Zimowe igrzyska we Francji zagrożone?
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10