Wisła prowadziła od 3 minuty po golu Pawła Brożka - był to pierwszy gol strzelony przez ekipę z Krakowa z gry od 18 października - podkreśla Onet (w tym czasie bramkę udało się zdobyć Wiśle jedynie z rzutu karnego, który wykorzystał Jakub Błaszczykowski).
W 30. minucie drugiego gola dla Wisły zdobył Rafał Janicki, ale sędzia nie uznał bramki dopatrując się spalonego przy zagraniu Lukasa Klemenza w pole karne.
W 56. minucie do wyrównania doprowadził rezerwowy Łukasz Wolsztyński, który po dwóch minutach na boisku pokonał bramkarza Wisły.
W 59. minucie Wisła jednak znów prowadziła - po szybkiej akcji Hiszpan Chuca po raz kolejny wyprowadził Wisłę na prowadzenie.
Na kwadrans przed końcem wyrównał Jesus Jimenez, który wykorzystał dośrodkowanie Igora Angulo.