Arsenal ogłosił, że umowa, na mocy której na koszulkach piłkarzy "Kanonierów" pojawiło się hasło "Visit Rwanda", została podpisana na trzy lata. Jej wartość nie została ujawniona - media podają, że może to być nawet 30 milionów funtów, ale prezes Rady Rozwoju Rwandy, Clare Akamanzi, zapewnia, że kwota ta jest niższa.
CNN przypomina, że prezydent Rwandy, Paul Kagame, deklarował iż jest "oddanym fanem" swojego "ukochanego Arsenalu" - stąd prawdopodobnie to on stoi za zawarciem umowy.
Akamanzi podkreśla, że dzięki umowie hasło będzie widzieć codziennie "35 milionów osób". "Visit Rwanda" będzie pojawiać się na koszulkach pierwszej drużyny Arsenalu, drużyny U-23 i drużyny kobiecej "Kanonierów".
Krytycy zwracają jednak uwagę, że "w sytuacji, w której miliony mieszkańców Rwandy żyją za mniej niż funta dziennie, umowa z Arsenalem jest czymś nieprzyzwoitym". Takiego zdania jest poseł brytyjski torysów, Andrew Bridgen.
Bridgen przypomina, że Rwanda jest odbiorcą pomocy humanitarnej i dodaje, iż "opinia publiczna powinna wiedzieć, czy pomoc finansowa jest dobrze wydawana, a obywatele Rwandy mają prawo wiedzieć jak prezydent wydaje ich pieniądze". W tym roku Wielka Brytania przekaże Rwandzie 57 milionów funtów, m.in. na rozwój systemu edukacji i rolnictwa.