Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.09.2018 14:12 Publikacja: 05.09.2018 18:05
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski
"Rzeczpospolita": W rozmowie z TVP wspomniał pan, że informacji o nowych kolegach z kadry szukał pan w internecie. Aż tak zaskoczył pana selekcjoner?
Łukasz Fabiański: To raczej ja uświadomiłem sobie, że nie mając kontaktu z polską ekstraklasą i telewizją, nie znam wszystkich twarzy. Zaskoczenie polegało na tym, że na liście powołanych zobaczyłem chłopaków z mniejszych, z całym szacunkiem, klubów. Takich jak Wisła Płock czy Jagiellonia Białystok. To jest fajne, bo się przyzwyczailiśmy, że aby zdolny zawodnik mógł otrzymać szansę gry w kadrze, musiał przejść drogę ze swojego małego klubu do Legii, Wisły czy Lecha i dopiero wtedy selekcjoner zwracał na niego uwagę. Jak widać, nie musi tak być.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza rozmawia z kandydatami na selekcjonera. Słychać, że faworyt...
Nie chcemy się angażować w tematy personalne. Mocno trzymamy kciuki za piłkarską reprezentację Polski i liczymy...
Rok przed mundialem znamy już 13 uczestników. W mistrzostwach świata zadebiutują Uzbekistan i Jordania. To pierw...
Nazwisk na giełdzie potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski jest coraz więcej i tak naprawdę nie wiadom...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Legii Warszawa przywrócić blask spróbuje 46-letni Rumun Edward Iordanescu, najstarszy syn Anghela - legendy rumu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas