"Pięć godzin i 19 minut bez gola” – tak swoją okładkę tytułuje dzisiejsza „Marca”. Królewscy znów zawiedli, a tym razem za mocne okazało się dla nich CSKA Moskwa. Dodajmy, że Rosjanie wystąpili z wieloma młodymi zawodnikami w składzie.
W słupek strzelali Casemiro i Mariano, a Karim Benzema – w poprzeczkę. Piłka jednak uparcie nie chciała wpaść do bramki CSKA strzeżonej przez Igora Akinfiejewa. Doświadczony bramkarz świetnie kierował swoimi młodszymi kolegami, dzięki czemu wicemistrzowie Rosji dowieźli zdobyte w drugiej minucie prowadzenie do końca. Na usprawiedliwienie Realu przemawia fakt, że do Moskwy przyjechał w mocno okrojonym składzie – bez Sergio Ramosa, Marcelo, Luki Modricia i Garetha Bale. Jednak i tak skład CSKA wypada przy Królewskich blado, zwłaszcza że w drużynie gospodarzy wystąpili młodzi i dość anonimowi zawodnicy jak Nikola Vlasić (20 lat), Iwan Obliakow (20), Jaka Bijol (19), Ilzat Achmietow (20) i Nikita Czernow (22).