Reklama

Nowy bohater Rosji, którego mógł mieć Lech Poznań

Wiktor Gonczarenko poprowadził CSKA Moskwa do zwycięstwa w prestiżowym spotkaniu na Łużnikach przeciwko Realowi Madryt. Wykorzystał do tego zawodników, którzy w Europie są praktycznie anonimowi - zauważa Onet.

Aktualizacja: 03.10.2018 12:47 Publikacja: 03.10.2018 12:43

Nowy bohater Rosji, którego mógł mieć Lech Poznań

Foto: AFP

Red

"Pięć godzin i 19 minut bez gola” – tak swoją okładkę tytułuje dzisiejsza „Marca”. Królewscy znów zawiedli, a tym razem za mocne okazało się dla nich CSKA Moskwa. Dodajmy, że Rosjanie wystąpili z wieloma młodymi zawodnikami w składzie.

W słupek strzelali Casemiro i Mariano, a Karim Benzema – w poprzeczkę. Piłka jednak uparcie nie chciała wpaść do bramki CSKA strzeżonej przez Igora Akinfiejewa. Doświadczony bramkarz świetnie kierował swoimi młodszymi kolegami, dzięki czemu wicemistrzowie Rosji dowieźli zdobyte w drugiej minucie prowadzenie do końca. Na usprawiedliwienie Realu przemawia fakt, że do Moskwy przyjechał w mocno okrojonym składzie – bez Sergio Ramosa, Marcelo, Luki Modricia i Garetha Bale. Jednak i tak skład CSKA wypada przy Królewskich blado, zwłaszcza że w drużynie gospodarzy wystąpili młodzi i dość anonimowi zawodnicy jak Nikola Vlasić (20 lat), Iwan Obliakow (20), Jaka Bijol (19), Ilzat Achmietow (20) i Nikita Czernow (22).

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Reklama
Reklama