Hertha w ciągu trzech tygodni z drużyny, która broniła się przed spadkiem, stała się zespołem walczącym o europejskie puchary. Wygrała z Hoffenheim i Augsburgiem, w derbach Berlina rozbiła Union, zremisowała na trudnym terenie w Lipsku, tracąc w tych czterech meczach tylko dwa gole. Teraz jednak zmierzy się z Borussią, równie skuteczną w defensywie co w ataku.
Ekipa dowodzona przez kapitana Łukasza Piszczka po powrocie na boiska pokonała Schalke, Wolfsburg i Paderborn, przegrała tylko z Bayernem. Ta porażka będzie ją pewnie kosztować mistrzostwo, ale wciąż ma o co walczyć. Jest wiceliderem, ale od piątego w tabeli Bayeru Leverkusen dzielą ją zaledwie cztery punkty.