Aktualizacja: 17.10.2020 06:42 Publikacja: 17.10.2020 06:42
Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski
Liverpool nie poniósł porażki z Evertonem od dziesięciu lat, ale kto wie, czy ta seria mistrzów Anglii w sobotnie popołudnie nie dobiegnie końca. Ich rywale zanotowali najlepszy start w historii swoich występów w Premier League, wygrali wszystkie cztery mecze, Dominic Calvert-Lewin z sześcioma bramkami jest współliderem klasyfikacji strzelców, James Rodriguez czaruje jak za dawnych lat, a Carlo Ancelottiego wybrano na trenera września.
- Nie jestem zaskoczony tym, jak grają. Kiedy Carlo pojawił się w Evertonie, wiedziałem, że uczyni z tej drużyny groźnego przeciwnika - chwali kolegę po fachu trener Liverpoolu Juergen Klopp. Jego piłkarze przed przerwą na spotkania reprezentacji doznali niespodziewanej, wysokiej porażki z Aston Villą (2:7) i będą chcieli udowodnić, że był to jedynie wypadek przy pracy. Zapowiada się interesujące widowisko.
Warszawski klub rozgląda się za następcą Goncalo Feio. Wśród potencjalnych kandydatów są trenerzy bardzo dobrze...
W sobotę trzecie w tym sezonie El Clasico. Tym razem stawką meczu Barcelony z Realem będzie Puchar Króla. Nieste...
Za nieco ponad 50 dni rusza w USA klubowy mundial. FIFA kusi wielkimi nagrodami, ale kluby obawiają się o zdrowi...
Pogrzeb Ojca Świętego odbędzie się w sobotę. Na ten dzień prezydent Andrzej Duda zarządził w Polsce żałobę narod...
Zwycięstwo 1:0 nad Mallorcą dało Barcelonie cenne trzy punkty w wyścigu o tytuł. W sobotę El Clasico, którego st...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas