Waldemar Fornalik, trener Piasta, miał w ostatnich latach patent na Legię. Ostatni raz stołeczni wygrali z zespołem z Gliwic w 2018 roku. Od tego czasu cztery razy Piast wygrywał, a dwa mecze zakończyły się remisami. W środę to Legia była zespołem aktywniejszym i zasłużenie wygrała, choć na bramkę, mimo kilku dogodnych okazji, musiała czekać do 75. minuty. Pojedynek powietrzny wygrał Rafael Lopes i świetnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Wówczas po wgraniu piłki w pole karne przez Josipa Juranovicia pojedynek główkowy wygrał Rafael Lopes i umieścił piłkę w siatce.
Goście mogli wygrać wyżej, ale w końcówce dwie dobre okazje zmarnował Kacper Kostorz.
Wygrana w Gliwicach zagwarantowała Legii grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. W tabeli drużyna Czesława Michniewicza ponownie zwiększyła przewagę nad Pogonią Szczecin do sześciu punktów, a do końca sezonu pozostały już tylko cztery kolejki.
W innych środowych meczach Zagłębie Lubin pokonało Wisłę Kraków 4:1, Cracovia wygrała z Wisłą Płock 1:0, a najwięcej goli padło w Białymstoku, gdzie Jagiellonia tylko zremisowała z ostatnią w tabeli Stalą Mielec 3:3. Gospodarze już po 12 minutach wygrywali 2:0, by następnie roztrwonić tę przewagę, w końcówce ponownie wyjść na prowadzenie, a w ostatnich sekundach dać się zaskoczyć rywalom. Dzięki remisowi Stal zrównała się w liczbie punktów (po 21) z Podbeskidziem Bielsko-Biała.