Nigdy wcześniej reprezentacja kraju organizującego wielki turniej piłkarski nie była tak nisko w rankingu FIFA. Na pół roku przed rozpoczęciem mistrzostw Europy Austriacy spadli na 94. miejsce. Wyprzedzają ich Kongo, Sudan, Tanzania, Gwinea Równikowa, Mozambik i Oman. W maju 1999 roku byli na miejscu 17.
Austriackie kluby były atrakcyjne dla zagranicznych piłkarzy u schyłku kariery. Teraz może się to skończyć
Od listopada ubiegłego roku, kiedy to Austriacy pokonali Trynidad i Tobago, na wygranie kolejnego meczu czekali niemal rok. 11 spotkań towarzyskich zakończyło się pięcioma remisami (w tym z Tunezją i Maltą) oraz sześcioma porażkami i dopiero w październiku udało się pokonać w Innsbrucku Wybrzeże Kości Słoniowej 3:2.
Michael Kriess, kibic internauta, kilka miesięcy temu uruchomił stronę www.rueckgrat.cc, na której zbierał głosy poparcia pod pomysłem wycofania się Austrii z organizacji mistrzostw. W krótkim czasie wpisało się 6 tysięcy fanów.
Austriacy wcale jednak nie przespali sześciu lat od momentu przyznania im organizacji turnieju. Tydzień po decyzji UEFA uruchomili program „Wyzwanie 2008 – austriacka droga”. Krajowa federacja (ÖFB) w porozumieniu z władzami ligi i firmą Siemens stworzyła bazę danych, w której analizowano rozwój wszystkich uzdolnionych zawodników.