Zapowiadany na Wybrzeżu jako wielkie wydarzenie mecz Arki z Lechią rozczarował. Głównie z winy teoretycznie silniejszej drużyny – Arki, która po imponującym starcie w rozgrywkach, teraz ze spotkania na spotkanie wyraźnie traci impet. Zdobyty po indywidualnej akcji gol Pawła Buzały dał Lechii pierwsze od 11 lat zwycięstwo nad lokalnym rywalem. Żadnych zmian na lepsze nie widać w Cracovii, na którą nie chcą już nawet patrzeć jej kibice. Piątkowy mecz z Polonią Bytom oglądało zaledwie 1,5 tys. osób – to zawstydzająca jak na ekstraklasę frekwencja. Zawstydzający był również – szczególnie w pierwszej połowie – styl, w jakim Cracovia grała ze słabą drużyną z Bytomia.
[ramka][b]8. kolejka[/b]
• Arka Gdynia – Lechia Gdańsk 0:1 (0:0). Bramka: P. Buzała (65). Żółte kartki – Arka: M. Wachowicz; Lechia: K. Piątek, P. Buzała, B. Starosta, M. Bąk. Sędziował H. Siejewicz (Białystok). Widzów 6 000.
• Cracovia – Polonia Bytom 0:1 (0:1). Bramka: G. Podstawek (22). Żółte kartki – Cracovia: M. Krzywicki, M. Karwan; Polonia: J. Zabłocki, A. Klepczyński. Sędziował P. Pielak (Warszawa). Widzów 1 500.
• Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 2:2 (2:1). Bramki: P. Zawistowski (6) i T. Pesir (42) dla Jagiellonii oraz S. Mila (9-karny) i T. Szewczuk (87) dla Śląska. Żółte kartki – Jagiellonia: K. Król, R. Szczot; Śląsk: T. Socha, S. Mila, S. Dudek. Sędziował A. Kajzer (Rzeszów). Widzów 7 000.[/ramka]