Hiszpański sen trwa

Mistrzowie Europy wygrali już 27 kolejnych meczów. Anglicy i Holendrzy nadal bez porażki

Publikacja: 16.10.2008 04:31

David Villa uratował Hiszpanom zwycięstwo w ostatnich minutach

David Villa uratował Hiszpanom zwycięstwo w ostatnich minutach

Foto: Reuters

Vicente Del Bosque kontynuuje dzieło Luisa Aragonesa. Kolejne zwycięstwa nie robią już wrażenia na kibicach. Przed meczem z Belgią wszyscy się zastanawiali, czy Iker Casillas pobije rekord Andoniego Zubizaretty i Paco Buyo (obaj nie stracili gola przez 691 minut). Bramkarz Realu Madryt ostatnio wyciągał piłkę z siatki w spotkaniu grupowym Euro 2008 ze Szwecją (2:1), czyli 14 czerwca.

Odpowiedź przyszła szybko. Już w 7. minucie Wesley Sonck wykorzystał dokładne dośrodkowanie i strzałem głową pokonał Casillasa. Do poprawienia rekordu zabrakło 42 minut. Chwilę później następny cios – kontuzja Fernando Torresa.

Po raz pierwszy od dziesięciu lat w Brukseli sprzedano wszystkie 50 tysięcy biletów. Ci, którzy wybrali się na stadion, na pewno nie żałowali tej decyzji. Belgowie udowodnili, że będą liczyli się w walce o bilety na mundial, a Hiszpanie, że nie przez przypadek są najlepsi w Europie. W odpowiednim momencie zabrali się do odrabiania strat, przed przerwą wyrównał Andres Iniesta, a w końcówce David Villa przedłużył wspaniałą serię zwycięstw reprezentacji.

Rio Ferdinand stwierdził w rozmowie z „Timesem”, że przed przyjściem Fabio Capello reprezentacja Anglii przypominała raczej cyrk niż profesjonalną drużynę. Obrońca Manchesteru Utd podzielił się z dziennikarzami opinią na temat zgrupowania w Baden-Baden przed mundialem w Niemczech, gdzie paparazzi śledzili każdy krok piłkarzy: – Staliśmy się celebrytami. Futbol zszedł na drugi plan. Teraz jest inaczej. Znajomi nie mogą jeździć z nami na obozy, a my jesteśmy zmotywowani, chcemy zwyciężać.W pierwszej połowie sobotniego spotkania z Kazachstanem Anglicy wyglądali, jakby już zapadli w sen zimowy, w drugiej wprawdzie odkupili winy, ale Capello zdawał sobie sprawę, że z Białorusinami nie pójdzie już tak łatwo. Porównał nawet ich styl gry do Arsenalu. – Widziałem trzy mecze naszych rywali. Są bardzo groźni, potrafili zremisować z Argentyną i Niemcami – uzasadniał Capello. Zapomniał jednak, że pozbawieni swej gwiazdy, pomocnika Barcelony Aleksandra Hleba, mocno tracą na wartości. W znakomitej formie jest Wayne Rooney. Znów zdobył dwie bramki i poprowadził drużynę do czwartego z rzędu zwycięstwa. Ostatnio tak dobrze Anglicy rozpoczęli eliminacje MŚ w 1949 roku. Gola w Mińsku, w swoim stylu – z daleka, po ziemi, strzelił również Steven Gerrard. Kapitan Liverpoolu nie mógł być pewien, czy zagra w podstawowym składzie, bo niektórzy sugerowali, że dwóch ofensywnych pomocników na boisku przynosi więcej szkody niż pożytku, więc lepiej postawić na Franka Lamparda. Capello znalazł jednak miejsce dla Gerrarda – na lewej stronie.

Walijczycy grali ostatnio w MŚ 50 lat temu. Po porażce z Niemcami (0:1) marzenia o awansie stopniowo się od nich oddalają. Tracą już cztery punkty do wicemistrzów Europy.

Rosjanie wygrali z wielką pomocą Finów, którzy – oględnie mówiąc – nie mieli dobrego dnia. Dwukrotnie trafiali do bramki, tyle że własnej. Wynik ustalił po indywidualnej akcji Andriej Arszawin. Pomocnik Zenitu Sankt Petersburg kolejny raz pokazał, dlaczego starają się o niego największe europejskie kluby. Oszukał obrońców, minął Jussiego Jaaskelainena i z ostrego kąta skierował piłkę do siatki.

Bohater Holendrów to Mark van Bommel. Rezerwowy Bayernu strzałem z woleja zapewnił drużynie trzy punkty w starciu z Norwegią i komfort przed wiosennymi meczami. Obudzili się Szwajcarzy. Wygrali na wyjeździe z Grecją 2:1. Zespół Otto Rehhagela stracił pierwsze punkty i bramki, ale utrzymał pozycję lidera. Kontuzje, kartki, walka z chuliganami i ogromna presja tylko zmotywowały Włochów. Mecz z Czarnogórą (2:1) okazał się pojedynkiem dwóch napastników Romy. Alberto Aquilani zdobył swoje pierwsze gole dla włoskiej reprezentacji, Mirko Vucinić odpowiedział jednym trafieniem dla Czarnogóry.

Problemy nie opuszczają Portugalczyków. Jeszcze kilka lat temu ich zwycięstwa można było obstawiać w ciemno. Po bezbramkowym remisie w Szwecji Carlos Queiroz był przekonany, że jego drużyna pojedzie na mundial, ale po takim samym wyniku z Albanią u siebie chyba będzie musiał nabrać pokory. Tym bardziej że przeciwnicy grali od 42. minuty w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Admira Teli. =

[ramka][b]Eliminacje MŚ 2010 w Europie[/b]

[b]Grupa 1.[/b]

• Malta – Węgry 0:1 (Torghelle 23 • Portugalia – Albania 0:0 Czerwona kartka: A. Teli (42, Albania).

1. Dania 3 7 6-2

2. Węgry 4 7 4-2

3. Portugalia 4 5 6-3

4. Albania 4 5 3-2

5. Szwecja 3 5 2-1

6. Malta 4 0 0-11

[b]Grupa 2. [/b]

• Łotwa – Izrael 1:1 (Kolesniczenko 89 – Benayoun 50) • Grecja – Szwajcaria 1:2 (Charisteas 68 – Frei 42, karny, N’Kufo 77).

1. Grecja 4 9 9-2

2. Izrael 4 8 8-5

3. Szwajcaria 4 7 7-6

4. Łotwa 4 4 4—6

5. Luksemburg 4 4 3-7

6. Mołdawia 4 1 2-7

[b]Grupa 4. [/b]

• Rosja – Finlandia 3:0 (Pasanen 23 sam., Lampi 65 sam., Arszawin 88) • Niemcy – Walia 1:0 (Trochowski 72) 1. Niemcy 4 10 12-4

2. Rosja 3 6 6-3

3. Walia 4 6 4-3

4. Finlandia 3 4 4-6

5. Azerbejdżan 3 1 0—2

6. Liechtenstein 3 1 0-8

[b]Grupa 5. [/b]

• Bośnia i Hercegowina – Armenia 4:1 (Spahić 31, Dzeko 39, Muslimović 56, 89 – Minasjan 85) • Belgia – Hiszpania 1:2 Sonck 7 – Iniesta 36, Villa 88) • Estonia – Turcja 0:0.

1. Hiszpania 4 12 10-1

2. Turcja 4 8 5-2

3. Belgia 4 7 7-5

4. Bośnia i Herc. 4 6 12-4

5. Estonia 4 1 2-13

6. Armenia 4 0 1-12

[b]Grupa 6.[/b]

• Chorwacja – Andora 4:0 (Rakitić 16, 87, karny, Olić 32, Modrić 75) • Białoruś – Anglia 1:3 (Sitko 28 – Gerrard 11, Rooney 50, 74).

1. Anglia 4 12 14-3

2. Chorwacja 4 7 8-4

3. Ukraina 3 7 4-1

4. Białoruś 3 3 4-5

5. Kazachstan 4 3 5-11

6. Andora 4 0 1-12

[b]Grupa 7. [/b]

• Litwa – Wyspy Owcze 1:0 (Danilevicius 20) • Austria – Serbia 1:3 (Janko 80 – Krasić 15, Javanović 18, Obradović 24).

1. Serbia 4 9 9:3

2. Litwa 4 9 6:3

3. Francja 3 4 5:6

4. Austria 4 4 5:7

5. Rumunia 3 4 3:5

6. Wyspy Owcze 4 1 1:5

[b]Grupa 8. [/b]

• Irlandia – Cypr 1:0 (Keane 5) • Gruzja Bułgaria 0:0 • Włochy – Czarnogóra 2:1 (Aquilani 8, 29 – Vucinić 19).

1. Włochy 4 10 6-2

2. Irlandia 3 7 3-1

3. Bułgaria 3 3 2-24. Czarnogóra 3 2 3-4

5. Gruzja 4 2 2-5

6. Cypr 3 1 2-4

[b]Grupa 9. [/b]

• Islandia – Macedonia 1:0 (Gunnarsson 16) • Norwegia – Holandia 0:1 (van Bommel 62).

1. Holandia 3 9 5-1

2. Szkocja 3 4 2-2

3. Islandia 4 4 4-6

4. Macedonia 3 3 2-3

5. Norwegia 3 2 2-3

[/ramka]

Vicente Del Bosque kontynuuje dzieło Luisa Aragonesa. Kolejne zwycięstwa nie robią już wrażenia na kibicach. Przed meczem z Belgią wszyscy się zastanawiali, czy Iker Casillas pobije rekord Andoniego Zubizaretty i Paco Buyo (obaj nie stracili gola przez 691 minut). Bramkarz Realu Madryt ostatnio wyciągał piłkę z siatki w spotkaniu grupowym Euro 2008 ze Szwecją (2:1), czyli 14 czerwca.

Odpowiedź przyszła szybko. Już w 7. minucie Wesley Sonck wykorzystał dokładne dośrodkowanie i strzałem głową pokonał Casillasa. Do poprawienia rekordu zabrakło 42 minut. Chwilę później następny cios – kontuzja Fernando Torresa.

Pozostało 89% artykułu
Piłka nożna
Robert Lewandowski strzela, ale Barcelona gubi punkty. Zadyszka czy już kryzys?
Piłka nożna
Puchar Polski. Będzie wielki hit w Warszawie
Piłka nożna
Chelsea znów konkurencyjna. Wygrywa i zachwyca nie tylko w Anglii
Piłka nożna
Bayern znów nie zdobędzie Pucharu Niemiec. W Monachium myślą już o przyszłości
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
PIŁKA NOŻNA
Niechciane dziecko Gianniego Infantino. Po co światu klubowy mundial?
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką