- Chcę wyrazić ubolewanie, przeprosić klub i opinię publiczną za użycie bardzo wulgarnych słów - powiedział Palikot.

- To był pierwszy i ostatni przypadek uzycia przeze mnie takich sformułowań. Jest mi przykro, że tak się stało i zapewniam, że to się więcej nie powtórzy - dodał.

- Janusz Palikot zrozumiał, że tym razem było to ewidentne przegięcie. Otrzymał naganę i przeprosił - powiedział szef klubu PO Zbigniew Chlebowski.