Sam niczego nie zrobię, potrzebuję pomocy

- Ja jestem Grzegorz Lato, a nie Michał Listkiewicz i trzeba usiąść, porozmawiać i pewne rzeczy poustalać od początku. Beenhakker ma u mnie carte blanche. Ale nie wyobrażam sobie, żeby reprezentacji Polski zabrakło na mistrzostwach świata - mówił nowy prezes PZPN niedługo po wyborze

Aktualizacja: 30.10.2008 21:32 Publikacja: 30.10.2008 21:24

[b]Rz: Co to oznacza dla kibiców, że został pan nowym prezesem? [/b]

[b]Grzegorz Lato:[/b] Chyba wszyscy wiedzą, kim jestem. Dawałem kibicom dużo radości w ciężkich czasach. Teraz będę się starał wyprowadzić polską piłkę z poślizgu.

[b]Nie dziwi pana, że zdobył pan tylko 57 głosów?[/b]

Dziwi, że aż tyle. Myślałem, że będzie dogrywka.

[b]Mówi się, że dobry był z pana napastnik, ale kiepski rozgrywający.[/b]

Jeszcze nie zacząłem swojej kadencji, a już mnie krytykujecie? Dajcie mi trochę czasu. Jak was słyszę, to tak, jakbym Jana Tomaszewskiego słyszał. Pada nazwisko, a ten od razu odtwarza płytę sprzed dziesięciu lat.

[b]No to jak pan zamierza wyprowadzić polską piłkę z poślizgu?[/b]

Na pewno nie sam, bo sam nic nie zrobię. Liczę na Ekstraklasę, wojewódzkie związki, Ministerstwo Sportu, posłów, senatorów. Zróbmy ze stadionów miejsca, gdzie – tak jak kiedyś – przychodzić będą całe rodziny. Wyczyśćmy futbol z korupcji. Zaznaczam, że zarzuty dotyczą okresu sprzed trzech – pięciu lat, teraz już jest znacząca poprawa.

[b]Po czwartkowym wystąpieniu Hryhorija Surkisa liczy pan na dobrą współpracę ze stroną ukraińską w sprawie Euro 2012?[/b]

Surkis chciał dobrze, a wyszło nieszczęśliwie. Jako gość nie pozwoliłbym sobie na takie uwagi, ale nie miały one wpływu na wybory. FIFAi UEFA akceptują demokrację, a współpracować z Ukrainą będzie mi się dobrze.

[b]Mówił pan o zaostrzeniu kontroli nad reprezentacją Polski. Co to znaczy?[/b]

To pan mówi, że ja tak mówiłem. Leo Beenhakker może być spokojny o swoją posadę, aczkolwiek mam pewne sugestie, które na pewno mu przedstawię. Trzeba ustalić nowe zasady współpracy. Ja jestem Grzegorz Lato, a nie Michał Listkiewicz, i trzeba usiąść, porozmawiać i pewne rzeczy poustalać od początku. Beenhakker ma u mnie carte blanche. Ale nie wyobrażam sobie, żeby reprezentacji Polski zabrakło na mistrzostwach świata.

[b]Co ze słynnym już raportem o Euro 2008?[/b]

Beenhakker będzie musiał go napisać.

[b]To prawda, że jeśli w polskiej piłce nie będzie zmian, to po roku poda się pan do dymisji?[/b]

[b]Tak. Na walnym zgromadzeniu w grudniu przyszłego roku złożę rezygnację, a potem rozpiszę nowe wybory. Oczywiście tylko wtedy, gdy nic się nie poprawi.[/b]

[b]Rz: Co to oznacza dla kibiców, że został pan nowym prezesem? [/b]

[b]Grzegorz Lato:[/b] Chyba wszyscy wiedzą, kim jestem. Dawałem kibicom dużo radości w ciężkich czasach. Teraz będę się starał wyprowadzić polską piłkę z poślizgu.

Pozostało 89% artykułu
Piłka nożna
Chelsea znów konkurencyjna. Wygrywa i zachwyca nie tylko w Anglii
Piłka nożna
Bayern znów nie zdobędzie Pucharu Niemiec. W Monachium myślą już o przyszłości
PIŁKA NOŻNA
Niechciane dziecko Gianniego Infantino. Po co światu klubowy mundial?
Piłka nożna
Polskie piłkarki awansowały na Euro. Czy to coś zmieni?
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Piłka nożna
Wielkie pieniądze Orlenu dla PZPN
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką