Honor krezusów

13. kolejka: Dopiero w doliczonym czasie gry Lech wywalczył remis w Bytomiu, a Wisła zwycięstwo z Odrą w Wodzisławiu

Aktualizacja: 13.11.2008 08:39 Publikacja: 12.11.2008 22:17

Semir Stilić w parterze. Nad nim Tomasz Owczarek i Rafał Grzyb

Semir Stilić w parterze. Nad nim Tomasz Owczarek i Rafał Grzyb

Foto: AGENCJA ps, Łukasz Laskowski Łukasz Laskowski

Wisła od czterech lat nie potrafiła wygrać w Wodzisławiu. Wczoraj nie zanosiło się na zmianę. To był kolejny mecz, w którym piłkarze Macieja Skorży próbowali za wszelką cenę zdobyć pierwszego gola, a ich przeciwnicy – przede wszystkim nie stracić. W niedzielę taka taktyka dała ŁKS Łódź remis w Krakowie, Odra liczyła na powtórkę.

Skorża, który prowadził drużynę po raz setny w ekstraklasie, denerwował się do ostatnich minut. Paweł Brożek wykorzystał podanie Marka Zieńczuka w drugiej minucie doliczonego czasu gry, a gol Patryka Małeckiego chwilę później już nikogo nie dziwił. Wiadomo – jeśli Brożek nie strzeli, to nie strzeli nikt inny, a jeśli Brożkowi się uda, później może już każdy.

Wisła ma 30 milionów złotych budżetu, Odra – 7. Lech Poznań też 30, a Polonia Bytom – tylko 4. Wczoraj krezusi ratowali się przed blamażem w samej końcówce.

Lech Poznań zachwyca, gdy gra dobrze, ale kiedy zniży się do poziomu rywala, jest znacznie gorzej. W niedzielę w Gdańsku wystraszona Lechia pozwoliła rywalowi rozwinąć skrzydła i poznaniacy wygrali 3:0. Wczoraj w Bytomiu na wystraszonego rywala piłkarze Smudy liczyć nie mogli. Polonia walczy w każdym meczu.

Lech ma mocarstwowe ambicje, dyrektor Marek Pogorzelczyk mówi, że mimo wielu ofert nie zamierza nikogo sprzedawać. Zawodników Marka Motyki nikt nie chce kupować. Nie ma w zespole gwiazd, a że w Bytomiu wcześniej przegrały Lechia, Górnik, a w ostatni piątek Legia Warszawa, to zasługa śląskiego charakteru. Polonia gra dla ludzi pracy i jeśli któryś zawodnik do pracy by się nie przykładał, nie mógłby liczyć na miejsce w składzie.

Jedynego gola Lechowi, a już szóstego w sezonie, strzelił Grzegorz Podstawek. Tyle samo zdobył w poprzednim sezonie, gdy debiutował w ekstraklasie. Polonia była blisko zafundowania kibicom najpiękniejszych dni od blisko 30 lat. Po zwycięstwie nad Legią gościła drużynę, która mogła zająć drugie miejsce w tabeli.

Lech wyrównał w doliczonym czasie gry, ale na zwycięstwo nie było go stać. Jedynej polskiej drużynie, która pokazuje się także w Europie, zaczyna brakować sił. Z ostatnich sześciu meczów wygrała tylko dwa. W tabeli Lech jest czwarty, na drugie miejsce wskoczyła Wisła, Legia po wtorkowej porażce jest już piąta.

Lechia po niedzielnej przegranej 0:3 bardzo szybko podniosła się z kolan. Gdyby nie pokonała ŁKS w Gdańsku, zaczęłoby się robić tak gorąco jak w Gdyni. Arka od siedmiu meczów nie wygrała, Lechia przegrała ostatnie trzy. Wczoraj nerwy się skończyły, bo ŁKS nie był w stanie cudownie wybronić remisu drugi raz w cztery dni.

Jagiellonia pokonała Górnika Zabrze 1:0. Henryk Kasperczak poprowadził drużynę na razie tylko do jednego zwycięstwa.

[ramka][srodtytul]Tabela po 13 kolejkach[/srodtytul]

Kolejno: punkty, bilans bramek

1. Polonia Warszawa 28 21-7

2. Wisła Kraków 27 21-9

3. GKS Bełchatów 25 19-13

4. Lech Poznań 24 25-11

5. Legia Warszawa 24 20-8

6. Śląsk Wrocław 21 18-14

7. Jagiellonia Białystok 17 11-12

8. Polonia Bytom 17 16-18

9. Lechia Gdańsk 17 12-18

10. Ruch Chorzów 16 9-13

11. Arka Gdynia 15 12-16

12. Piast Gliwice 14 8-13

13. Odra Wodzisław 13 12-18

14. ŁKS Łódź 10 6-17

15. Górnik Zabrze 9 7-17

16. Cracovia 8 5-18

[i] W przypadku równej liczby punktów o kolejności decydują bezpośrednie mecze.[/i] [/ramka]

[ramka][srodtytul]Strzelcy[/srodtytul]

10 – Paweł Brożek (Wisła )

8 – Robert Lewandowski (Lech)

7 – Takesure Chinyama (Legia), Filip Ivanovski (Polonia Warszawa)

6 - Grzegorz Podstawek (Polonia Bytom), Tomasz Szewczuk (Śląsk)

5 – Semir Stilić (Lech)

4 – Arkadiusz Aleksander (Odra), Rafał Boguski (Wisła), Daniel Mąka (Polonia Warszawa), Zbigniew Zakrzewski (Arka)[/ramka]

[ramka][srodtytul]13.kolejka[/srodtytul]

[b]Lechia Gdańsk – ŁKS ŁódŹ 2:1 (2:0)[/b]

[b]Bramki:[/b] dla Lechii - M. Rogalski (24 z karnego), Ł. Trałka (41); dla ŁKS - K. Bartosiewicz (90). Żółte kartki: A. Andruszczak (Lechia); M. Kascelan (ŁKS). Sędziował Paweł Gil. Widzów 6,5 tys.

[b]Lechia:[/b] Bąk - Andruszczak, Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik (45, Mysona) - Wiśniewski, Kasperkiewicz, Trałka, Kaczmarek (59, Buzała) - Rogalski, Kowalczyk (75, Piątek)

[b]ŁKS:[/b] Wyparło - Stachowiak, Leszczyński (79, Czerkas), Adamski, Marciniak - Biskup, Haliti, Kascelan, Drumlak, Gevorgyan (37, Bartosiewicz) - Kujawa (59, Vayer)

[b]Polonia Bytom – Lech Poznań 1:1 (0:0)[/b]

[b]Bramki:[/b] dla Polonii - G. Podstawek (63); dla Lecha - J. Wilk (90). Żółte kartki: R. Grzyb (Polonia); M. Kikut (Lech). Sędziował Adam Lyczmański. Widzów 6 tys.

[b]Polonia:[/b] Peskovic - Hricko, Owczarek, Klepczyński, Komorowski - Trzeciak (85, Sokolenko), Przybylski, Grzyb, Jaromin - Podstawek (81, Dziółka), Zabłocki (74, Zieliński).(63, Gajtkowski)

[b]Lech: [/b]Turina - Wojtkowiak, Tanevski, Arboleda, Wilk - Kikut (68, Cueto Sanchez), Stilić, Injac, Reiss (67, Rengifo), Bandrowski - Lewandowski

[b]Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 1:0 (1:0)[/b]

[b]Bramka:[/b] 1:0 Hermes (36-karny). Żółte kartki: P. Stano, R. Szczot (Jagiellonia);T. Zahorski, M. Pazdan, G. Bonin (Górnik). Czerwona: T. Zahorski (90). Sędziował Grzegorz Gilewski. Widzów 8 tys.

[b]Jagiellonia:[/b] Lech - Lewczuk, Skerla, Stano, Król - Dzienis (46, Jarecki), Hermes, Zawistowski (86, Łatka), Szczot - Arifović (64, Matuszek), Kojasević

[b]Górnik:[/b] Nowak - Pazdan, Smirnovs, Danch (71, Markovsky), Magiera - Bonin, Bajić, Brzęczek, Madejski - Zahorski, Pitry (65, Malinowski)

[b]Odra Wodzisław – Wisła Kraków 0:2 (0:0)[/b]

[b]Bramki:[/b] Paweł Brożek (90+2), P. Małecki (90+4). Żółte kartki: A. Aleksander, J. Kowalczyk, M. Korzym (Odra); M. Baszczyński, R. Sobolewski, P. Małecki (Wisła). Czerwona: Aleksander (72). Sędziował Piotr Wasielewski. Widzów 6 tys.

[b]Odra:[/b] Stachowiak - Kłos (17, Dudek), Dymkowski, Kowalczyk, Szary - Rygel, Kuranty (61, Gierczak), Malinowski, Małkowski - Aleksander, Korzym (82, Seweryn)

[b]Wisła:[/b] Pawełek - Baszczyński (46, Jirsak), Marcelo, Cleber, Singlar - Małecki, Diaz, Sobolewski, Piotr Brożek (74, Zieńczuk) - Boguski (57, Łobodziński), Paweł Brożek.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/link][/i]

Wisła od czterech lat nie potrafiła wygrać w Wodzisławiu. Wczoraj nie zanosiło się na zmianę. To był kolejny mecz, w którym piłkarze Macieja Skorży próbowali za wszelką cenę zdobyć pierwszego gola, a ich przeciwnicy – przede wszystkim nie stracić. W niedzielę taka taktyka dała ŁKS Łódź remis w Krakowie, Odra liczyła na powtórkę.

Skorża, który prowadził drużynę po raz setny w ekstraklasie, denerwował się do ostatnich minut. Paweł Brożek wykorzystał podanie Marka Zieńczuka w drugiej minucie doliczonego czasu gry, a gol Patryka Małeckiego chwilę później już nikogo nie dziwił. Wiadomo – jeśli Brożek nie strzeli, to nie strzeli nikt inny, a jeśli Brożkowi się uda, później może już każdy.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Harry Kane poszedł w ślady Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Manchester City - Real Madryt. Widowisko w Lidze Mistrzów, Vinicius Junior ukradł wieczór
Piłka nożna
Manchester City – Real Madryt. Mecz dwóch poranionych drużyn
Piłka nożna
Barcelona skorzystała z prezentu. Pomogła bramka Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Takiego transferu w Polsce jeszcze nie było. Ruben Vinagre - najdroższy piłkarz Ekstraklasy