Mecz z Irlandią (godz. 21, transmisja w TVP 1) to ostatnie w tym roku spotkanie reprezentacji w najsilniejszym składzie. Na grudniowe zgrupowanie do Turcji pojadą już tylko zawodnicy z polskiej ligi. Wtedy będzie czas na sprawdzanie nowych piłkarzy.
W kadrze na mecz na Croke Park nie ma żadnego debiutanta. To starcie ma być próbą przed przyszłorocznymi spotkaniami eliminacyjnymi z Irlandią Północną, dlatego Leo Beenhakkerowi zależało, by zebrać w Dublinie wszystkich najlepszych piłkarzy.
Nie do końca się udało. Artur Boruc ma w tym tygodniu zaplanowany zabieg (nie bronił we wczorajszym meczu Celticu z Hamilton), kontuzję leczy również Michał Żewłakow, od kilku tygodni nie gra Łukasz Piszczek, a wczoraj z powodu problemów ze zdrowiem wypadli z kadry Euzebiusz Smolarek i Rafał Murawski. Napastnik Boltonu ma grypę, Murawski skończył z kontuzją mięśnia mecz z Polonią. Na ich miejsce Beenhakker powołał Sławomira Peszkę i Tomasza Bandrowskiego z Lecha.
Pod nieobecność Żewłakowa kapitanem będzie Mariusz Lewandowski. On dotrze dziś na zgrupowanie jako ostatni, nie będzie go na pierwszym treningu zaplanowanym na 18 na boisku drużyny Bray Wanderers. We wtorek drużyna będzie zapewne trenować dwa razy – w tym wieczorem na Croke Park.
Leo Beenhakker i jego asystenci byli w Dublinie już w niedzielę. Wieczorem dołączył do nich Łukasz Załuska. Pozostali piłkarze wylądują w Irlandii dzisiaj. Po 12 do Dublina wyleci 12 kadrowiczów z polskiej ligi oraz Jacek Krzynówek, który nie znalazł się w kadrze na sobotni ligowy mecz Wolfsburga.