Reklama
Rozwiń

Żart w stylu brytyjskim

Artur Boruc zatrzymał Rangersów. Wygrał wojnę nerwów. Szkockie gazety zapowiadały kompromitujący go tekst

Publikacja: 16.02.2009 00:43

Jacek Krzynówek w meczu ze Stuttgartem strzelił pięknego gola. Ostatnio w Bundeslidze trafił 28 marc

Jacek Krzynówek w meczu ze Stuttgartem strzelił pięknego gola. Ostatnio w Bundeslidze trafił 28 marca 2008 roku

Foto: AGENCJA ps, Piotr Kucza Piotr Kucza

Boruc nie schodzi z pierwszych stron gazet. Szkockie bulwarówki na niedzielę zapowiadały prawdziwe uderzenie, które zakończy karierę polskiego bramkarza.

Gazeta „News of the World” zniszczyła ostatnio wizerunek Michaela Phelpsa, drukując zdjęcie, na którym widać, że pali marihuanę. Teraz miało być jeszcze gorzej – kibice na internetowych forach pisali, że bramkarz Celticu wpadł na testach na zawartość twardych narkotyków.

W niedzielę gazeta poinformowała, że „plotka była wielkim żartem z Boruca”. Jeśli rzeczywiście – to bardzo kiepskim. Polak wytrzymał nerwowo, zagrał w najważniejszym meczu – z Rangersami (0:0) – i należał do najlepszych na boisku. Borucowi najtrudniej było obronić strzał kolegi ze swojej drużyny.

Do najlepszych na boisku należał także Jacek Krzynówek. Polski pomocnik na temat Feliksa Magatha postanowił milczeć, a o tym, jak jego karierę niszczono w Wolfsburgu, przekonują mecze Bundesligi.

Hannover przegrywał ze Stuttgartem 0:2, ale Krzynówek najpierw asystował przy golu, a później wyrównał pięknym strzałem z wolnego. Spotkanie skończyło się remisem 3:3. Pierwszy raz na własnym boisku – 1:4 z Bayerem Leverkusen przegrał Hoffenheim.

Przed meczem z Betisem Sewilla trener Josep Guardiola mówił, że chociaż zdecydował się zostawić na ławce rezerwowych kilka gwiazd – Barcelona ma bez większego problemu wygrać 11. mecz z rzędu. Nie wygrała. Na stadionie rywala, który ze wszystkich drużyn ligi hiszpańskiej wywalczył u siebie najmniej punktów, udało się tylko zremisować 2:2.

Betis szybko strzelił dwa gole, a później główną rolę wziął na siebie bramkarz Ricardo. Portugalczyk pamiętany z mistrzostw Europy przed pięcioma laty, kiedy to broniąc bez rękawic, powstrzymał Anglików, wydawał się nie do pokonania. Obronił rzut karny Samuela Eto’o pod koniec pierwszej połowy, jednak skapitulował przy dobitce.

Eto’o walczy o podwyżkę. Za półtora roku kończy mu się kontrakt, a chciałby zarabiać najwięcej na świecie. Guardiola zostawił go na boisku do końca, a wprowadzał nowych piłkarzy do ataku. Systemu z czterema napastnikami i dwoma ofensywnymi pomocnikami w Europie nie widziano już bardzo dawno. Wyrównał Eto’o, Barcelona była przy piłce przez 75 procent czasu gry.

Ostatnią i jedyną porażkę w lidze Barcelona poniosła z Numancią 31 sierpnia 2008. Trzy z czterech spotkań bez zwycięstwa przydarzyły się drużynie Guardioli po przerwach na mecze reprezentacji.

Real Madryt w tym sezonie już raczej Barcelony nie dogoni, ale dzięki wczorajszemu meczowi ze Sportingiem Gijon – wygranemu 4:0 – do historii klubu przeszedł Raul. Strzelił dwa gole, numer 308. i 309. i wyprzedził Alfredo di Stefano w klasyfikacji piłkarzy, którzy dla Realu zdobyli najwięcej bramek. Tydzień temu Raul rozegrał w barwach tego klubu pięćsetny mecz.

We Włoszech kolejne zamieszki – tym razem w Genui, gdzie kibice Sampdorii nie mogli pogodzić się z krzywdzącymi decyzjami sędziego meczu z Fiorentiną. W Mediolanie miał być hit, bo Inter podejmował Milan. Gospodarze pięknym transparentem docenili fakt, że od 20 lat ich rywalem jest Paolo Maldini, po czym wygrali 2:1 i bardzo przybliżyli się do mistrzostwa, ale wielkiego widowiska na boisku nie było. Milan przy piłce był przez 65 procent czasu gry, pierwszego gola stracił po strzale Adriano ręką, ale nikt nie marudził, że Inter wygrał niezasłużenie. Jose Mourinho nauczył się już Włoch, w końcówce bronił wyniku.

[ramka][b]Grali Polacy [/b]

Bramkarze

? Artur Boruc (Celtic) – po incydencie z Aidenem McGeadym stracił przyjaciół wśród zawodników Celticu, ale po wczorajszym meczu jednego powinien odzyskać. Polak kapitalnie obronił strzał Stevena McManusa do własnej bramki. Dzięki temu Celtic zremisował z Rangers 0:0.

? Łukasz Załuska (Dundee Utd) – 90 minut w zremisowanym 1:1 meczu z Inverness.

Obrońcy

? Dariusz Dudka (Auxerre) – gra tylko w kadrze. Z ławki rezerwowych przyglądał się, jak Ireneusz Jeleń strzelał gola w drugim meczu z rzędu. Auxerre pokonało Lille 2:0.

? Adam Kokoszka (Empoli) – pewne miejsce w składzie Empoli (2:1 z Rimini).

? Marcin Wasilewski (Anderlecht) - 90 minut w wygranym 1:0 wyjazdowym meczu z Charleroi.

? Jakub Wawrzyniak (Panatinaikos) - cały mecz z Iraklisem (0:0) w Salonikach.

? Michał Żewłakow (Olympiakos) – na ławce rezerwowych. Olympiakos wygrał 2:1 z Arisem Saloniki.

Pomocnicy

? Jacek Krzynówek – niech Felix Magath żałuje. Asysta i gol Krzynówka pomogły Hannoverowi zremisować z VfB 3:3.

Napastnicy

? Dawid Janczyk (Lokeren) – zadebiutował w lidze belgijskiej w 71. min. meczu z Roselare i już pięć minut później strzelił bramkę. Jego drużyna wygrała 2:1. —mjr[/ramka]

Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku