Reklama
Rozwiń
Reklama

Bruno Labbadia, dobry trener na trudne czasy

Bruno Labbadia, nowy szkoleniowiec Krzysztofa Piątka, to człowiek do zadań specjalnych. Utrzymał już w Bundeslidze drużyny z Hamburga i Wolfsburga, teraz pora na Herthę.

Aktualizacja: 14.04.2020 18:53 Publikacja: 14.04.2020 18:53

Bruno Labbadia

Bruno Labbadia

Foto: afp

– Ciężka praca zawsze daje efekty i poprzedza wielkie historie – mówił Labbadia podczas pierwszej konferencji w Berlinie, dając wszystkim do zrozumienia, że lenistwa i prowizorki tolerować nie będzie.

Co znaczy ciężka praca, syn włoskich imigrantów wie doskonale. Jego rodzice byli gastarbeiterami, do RFN przyjechali za chlebem w latach 50. Ojciec zarabiał jako inżynier, matka jako sprzątaczka w fabryce. Osiedli w wynajętym domu na farmie w Schneppenhausen, niedaleko Darmstadt, gdzie w 1966 roku przyszedł na świat Bruno. Razem z rodzicami i ośmiorgiem rodzeństwa musieli się pomieścić w czterech pokojach. Własnego mieszkania dorobili się dopiero dziesięć lat później.

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Jak polscy piłkarze wpadli w pułapkę
Piłka nożna
Bartosz Bereszyński po meczu z Maltą. „Chyba zabrakło nam koncentracji”
Piłka nożna
Malta – Polska 2:3. Niespodziewane męki na koniec eliminacji mundialu, uratował nas rykoszet
Piłka nożna
Kto rywalem Polski w barażach o mundial? Unikniemy Włochów pod dwoma warunkami
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Piłka nożna
Eliminacje mundialu: Pieczęć Norwegów, Ukraińcy w barażach, kłopot Polaków
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama