Legia sobie drwi, Lech gra poważnie

Legia i Lech uzupełniły wczoraj grono półfinalistów rozgrywek o Puchar Polski. We wtorek awans zdobyły Ruch Chorzów i Polonia Warszawa

Publikacja: 09.04.2009 03:19

Stal Sanok - Legia Warszawa

Stal Sanok - Legia Warszawa

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

Już w pierwszym meczu w Warszawie, wygranym 3:1, piłkarze Legii sprawiali wrażenie gwiazd, które muszą grać z drużyną IV ligi, więc lekceważyli i przeciwników, i widzów.

W Sanoku remis 1:1 wystarczył Legii do awansu, ale nie poprawił jej wizerunku.

W drugim wczorajszym meczu siły były wyrównane. Wcześniej Lech pokonał Wisłę 1:0 w Krakowie, więc na swoim stadionie mógł tylko pilnować przewagi. Ale w niedzielę Wisła zremisowała w lidze w Poznaniu 1:1, co zapowiadało emocje. Po tym meczu wiślacy nie wracali do Krakowa, przygotowywali się do rewanżu w Grodzisku. Maciej Skorża jest równie ambitny jak Franciszek Smuda, z którym jeszcze w tym sezonie nie wygrał.

Pierwsi bardzo dobrą szansę mieli goście. Piotr Ćwielong strzelił jednak fatalnie z sześciu metrów. Kilka minut później Lech prowadził już 1:0. Goście źle ustawili linię obrony, wystarczyło jedno prostopadłe podanie Semira Stilicia do Roberta Lewandowskiego i napastnik Lecha wyprzedził Arkadiusza Głowackiego, a następnie przerzucił piłkę nad wybiegającym bramkarzem.

Trzy minuty później Hernan Rengifo zdobył drugiego gola. Żeby awansować, Wisła musiałaby strzelić trzy bramki. Pierwszy krok zrobiła trzy minuty po przerwie, kiedy Arkadiusz Głowacki zdobył gola z wolnego, do czego przyczynił się i mur obrońców, i bramkarz Krzysztof Kotorowski. Drugiego kroku jednak nie było.

Reklama
Reklama

[ramka]>1/4 FINAŁU PUCHARU POLSKI

• Stal Sanok – Legia 1:1 (0:0) Dla Stali P. Kosiba (46), dla Legii P. Rocki (64). Pierwszy mecz 1:3. Awans Legii.

• Lech – Wisła 2:1 (2:0) . Dla Lecha R. Lewandowski (26), H. Rengifo (29). Dla Wisły A. Głowacki (48). Pierwszy mecz 1:0. Awans Lecha. Półfinały rozegrane zostaną 29 kwietnia i 6 maja.[/ramka]

Już w pierwszym meczu w Warszawie, wygranym 3:1, piłkarze Legii sprawiali wrażenie gwiazd, które muszą grać z drużyną IV ligi, więc lekceważyli i przeciwników, i widzów.

W Sanoku remis 1:1 wystarczył Legii do awansu, ale nie poprawił jej wizerunku.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama