Jeszcze w tym tygodniu się okaże, która polska stacja telewizyjna wygra przetarg na pokazywanie Ligi Mistrzów.
Według naszych informacji najbliżej głównego pakietu jest platforma „n”, pakiet otwarty, czyli jeden mecz w środę i skróty wszystkich spotkań, zachowa TVP. Umowa obejmuje także mecze nowej Ligi Europejskiej (następca Pucharu UEFA).
Walka o licencję w Polsce należała do najgorętszych na całym kontynencie. Trzy lata temu za prawa do Ligi Mistrzów ITI (właściciel nSportu) zapłacił około 13 milionów euro, TVP dołożyła kolejne 3. Teraz, ponieważ swoje oferty przedstawiły też Polsat i Canal+ do spółki z Orange Sport, sprzedający spodziewali się nawet 30 milionów euro.
– To jest trochę zawyżona kwota, ale jeśli o produkt bije się tyle poważnych firm, podwyżka w porównaniu z ostatnią licencją mogła być znaczna – mówi „Rz” Andrzej Placzyński ze SportFive.
Firma ta nie pośredniczy w sprzedaży praw, zajęła się tym utworzona przez UEFA spółka „T.E.AM.”. Dla niej ważne są nie tylko pieniądze, ale też oglądalność, nowoczesne technologie i doświadczenia z dotychczasowej współpracy.