Reklama

Wielki finał Brazylii i USA

Pięciokrotni mistrzowie świata wygrali w Johannesburgu turniej o Puchar Konfederacji, mimo że do przerwy przegrywali z USA 0:2. Trzecie miejsce zdobyli piłkarze Hiszpanii

Publikacja: 29.06.2009 02:29

Luis Fabiano zdobył w finale Pucharu Konfederacji dwie ważne bramki i został królem strzelców turnie

Luis Fabiano zdobył w finale Pucharu Konfederacji dwie ważne bramki i został królem strzelców turnieju

Foto: Reuters

Finał był znakomity. Amerykanie zagrali w pierwszej połowie jeszcze lepiej niż z Hiszpanią, szybko zdobyli bramkę i to oni, a nie Brazylijczycy wyglądali jak mistrzowie. Wprawdzie canarinhos ostrzeliwali systematycznie bramkę Tima Howarda, ale amerykański bramkarz Evertonu spisywał się bez zarzutu. W pierwszej połowie obronił pięć bardzo groźnych strzałów.

Jego koledzy rozbijali jednak większość ataków, a po zdobyciu piłki organizowali swoje. To, co udało im się w 27. minucie, przypominało akcję Manchesteru Utd. z półfinału Ligi Mistrzów. Wzorowa kontra, wymiana podań między Clintem Dempseyem a Landonem Donovanem i strzał najlepszego od lat piłkarza USA przyniósł jego drużynie prowadzenie 2:0.

W przerwie w szatni Brazylii musiało dojść do awantury, bo już w 46. minucie Luis Fabiano strzelił pierwszą bramkę. Od tej pory Amerykanie przestali nadążać za szybszymi i lepszymi technicznie przeciwnikami. Jeszcze w 60. minucie mieli szczęście: sędzia nie zauważył, że po strzale Kaki głową Howard wybił piłkę z bramki. Po kolejnych, coraz intensywniejszych atakach wątpliwości już nie było. Najpierw, po akcji Kaki Robinho trafił w poprzeczkę, ale Luis Fabiano skutecznie dobił. Wreszcie, pięć minut przed końcem, po rzucie rożnym, Lucio strzelił zwycięską bramkę. Brazylia zasłużenie wygrała, Amerykanie zrobili bardzo dobre wrażenie.

W meczu o trzecie miejsce Hiszpania pokonała RPA dopiero po dogrywce.

[ramka][b]Finał [/b]

Reklama
Reklama

Brazylia – USA 3:2 (0:2)

Bramki: dla Brazylii – Luis Fabiano (46, 74), Lucio (85); dla USA

– C. Dempsey (10), L. Donovan (27).

Sędziował M. Hansson (Szwecja). Widzów 50 000.

Brazylia: Julio Cesar – Maicon, Lucio, Luisao, Andre Santos (66, Dani Alves) – Felipe Melo, Gilberto Silva, Ramires (67, Elano), Kaka – Luis Fabiano, Robinho

USA: Howard – Spector, Onyewu, DeMerit, Bocanegra – Dempsey,

Reklama
Reklama

Feilhaber (75, Kljestan), Clark (88, Casey), Donovan – Davies, Altidore (75, Bornstein)

[b]O trzecie miejsce[/b]

Hiszpania – RPA 3:2 po dogrywce (0:0, 2:2)

Bramki: dla Hiszpanii – D. Guiza (88, 89), Xabi Alonso (107); dla RPA

– K. Mphela (73, 90+3).

Sędziował M. Breeze (Australia).

Reklama
Reklama

Widzów 31 788.[/ramka]

[ramka][b]Dudek nadal w Realu[/b]

Menedżer Jan De Zeeuw potwierdził, że polski bramkarz podpisze z zespołem z Madrytu roczny kontrakt z możliwością jego przedłużenia. Pozostania Jerzego Dudka w klubie chce dyrektor Jorge Valdano. Polak jest rezerwowym bramkarzem Realu od 2007 roku.

Z Lecha Poznań odejdzie jego kapitan Rafał Murawski. Oficjalna strona rosyjskiego klubu Rubin Kazań poinformowała o podpisaniu z nim trzyletniego kontraktu. Te informacje potwierdził dyrektor sportowy Lecha Marek Pogorzelczyk.[/ramka]

Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama