Zawarty bez przetargu kontrakt podpisano dziesięć lat temu. Teraz przedłużono go na kolejny sezon, co potwierdził w rozmowie z TVP Info Krzysztof Grochocki, dyrektor agencji.
Tymczasem właściciel agencji "Zubrzycki" Sylwester Z. jest oskarżony w sprawie korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA jesienią 2007. Śledczy zarzucają mu wręczenie 300 tys. zł łapówki. Po zatrzymaniu Sylwestra Z. PZPN odwołał go z Wydziału ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich, decydującego m.in. o tym, kto dostaje kontrakty na ochronę meczów.
Gdy sprawa wyszła na jaw, ówczesny rzecznik PZPN Zbigniew Koźmiński zapowiadał zerwanie współpracy z ochroniarzami firmy "Zubrzycki". Obecny rzecznik Jakub Kwiatkowski nie podtrzymuje tej zapowiedzi. - Do tej pory nigdy nie mieliśmy powodów do narzekań na współpracę - tłumaczy.
Także prezes PZPN Grzegorz Lato broni decyzji o podpisaniu umowy z "Zubrzyckim". - Jakby nawet UFO przyleciało to też byśmy podpisali z nimi. Jesteśmy zadowoleni ze współpracy. Nigdy nie mieliśmy z nimi jakichś problemów - zaznacza. Pytania o zarzuty dla właściciela agencji Sylwestra Z., twierdzi, że Sam akt oskarżenia to jeszcze nie dowód winy. - Dla mnie jest ważny wyrok sądu - mówi.
O agencji "Zubrzycki" zrobiło się niedawno głośno, gdy jej ochroniarze na zlecenie władz Warszawy przeprowadzili kontrowersyjną eksmisję Kupieckich Domów Towarowych. Po starciu z kupcami Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wszczęło kontrolę.