Reklama
Rozwiń

Ligi zagraniczne: karnawał po niemiecku

Piłkarska Europa z niecierpliwością czeka już na wiosenną odsłonę Ligi Mistrzów. Wcześniej kibiców rozgrzeje sobotni wyścig o pierwsze miejsce w Niemczech, w którym wezmą udział Bayer Leverkusen i Bayern Monachium, oraz niedzielne spotkanie Atletico z Barceloną.

Publikacja: 12.02.2010 23:17

Wydarzeniem ostatniego weekendu karnawału na europejskich salonach może być powrót Bayernu na pozycję lidera. Ostatnio giganci z Monachium prowadzili w tabeli po zakończonej kolejce 21 miesięcy temu.

Monachijscy kibice wierzą, że w sobotę ich piłkarze odniosą dziewiąte z rzędu zwycięstwo w lidze i zepchną z pierwszego miejsca Bayer, który ma tyle samo punktów, ale lepszy bilans bramkowy.

Niepokonany w tym sezonie Bayer podejmuje broniący tytułu Wolfsburg, który z każdą kolejką przesuwa się coraz niżej w tabeli. Rozpędzona maszyna z Monachium zagra z Borussią Dortmund (już z Jakubem Błaszczykowskim w składzie). Prezydent klubu Karl-Heinz Rummenigge cieszy się, że trener Louis van Gaal nie pozwala swoim piłkarzom popaść w samozachwyt i nawet po wygranym meczu potrafi im wytknąć błędy. Drużynę przygotowującą się do środowego starcia z Fiorentiną w Lidze Mistrzów zaatakował wirus i kilku zawodników (Daniel Van Buyten, Ivica Olić, Danijel Pranjić) musiało trenować indywidualnie.

[srodtytul]Obrona jak ser szwajcarski [/srodtytul]

Josep Guardiola zdaje sobie sprawę, że niedzielny mecz z Atletico będzie bardzo ciężki. Rywale w lidze zajmują wprawdzie dopiero 12. miejsce, ale w czwartek awansowali do finału Pucharu Króla, w którym zagrają z Sevillą. Od powrotu do ekstraklasy w 2002 roku Atletico przegrało u siebie z Barceloną tylko raz. W trzech ostatnich spotkaniach tych drużyn na stadionie Vicente Calderona padło aż 19 goli.

W niedzielę również nie powinno zabraknąć emocji i bramek. Obrona Barcelony przypomina ser szwajcarski. Kontuzje wykluczyły z gry Erica Abidala, Daniego Alvesa, Dmytro Czyhryńskiego i Yayę Toure, a za kartki pauzują Rafael Marquez i Gerard Pique. Do Madrytu Guardiola zabierze Carlesa Puyola, Gabriela Milito i Maxwella oraz trzech nastolatków z zespołu rezerw: Alberta Dalmau, Marka Bartrę i Marka Muniesę.

Kciuki za Atletico będą wyjątkowo trzymać piłkarze Realu (już z Cristiano Ronaldo), którzy w sobotę zmierzą się na wyjeździe z ostatnim w tabeli Xerez i mają szansę zmniejszyć stratę do Barcelony do dwóch punktów.

Inter spotka się w Neapolu z rewelacją sezonu, która u siebie w tym sezonie jeszcze nie przegrała. Jose Mourinho ubyło 18 tysięcy euro. Tyle portugalski trener musi zapłacić za wypowiedzi po styczniowych derbach z Milanem, które Inter wygrał, choć kończył mecz w dziewiątkę. Mourinho stwierdził wówczas, że sędziowie robili wszystko, by jego zespół nie zwyciężył i nie zdobył przedwcześnie mistrzostwa. Inter i tak pewnie zmierza po piąty tytuł z rzędu, ma nadal dziewięć punktów przewagi nad drugą w tabeli Romą.

[srodtytul]Letnia rewolucja[/srodtytul]

Juventus podejmuje Genoę. Trener Alberto Zaccheroni na razie zespołu nie zbawił: zaczął pracę w Turynie od dwóch remisów. Włoskie media nie mają wątpliwości, że latem w szatni Juventusu dojdzie do prawdziwej rewolucji. Zostaną tylko najlepsi i najbardziej potrzebni, reszta będzie musiała się rozejrzeć za nowymi klubami. Kłopoty może mieć wkrótce prezydent Juventusu Jean-Claude Blanc i jego poprzednik Giovanni Coboli Gigli. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych przy transferach.

We Francji najciekawiej zapowiada się sobotni mecz szóstego w tabeli Monaco z piątym Olympique Marsylia. Obie drużyny zdobyły tyle samo punktów w tym sezonie, obie zagrają bez swoich kontuzjowanych liderów. W Monaco zabraknie koreańskiego napastnika Chu Young-Parka, w Marsylii - Brazylijczyka Brandao.

Dla Auxerre ostatni tydzień był jak jazda po muldach. W sobotę porażka 0:5 z najsłabszą ekipą ligi Grenoble, w środę zwycięstwo nad trzecioligowym Plabennec 4:0 w 1/8 finału Pucharu Francji dzięki trzem bramkom Ireneusza Jelenia. W niedzielę do Auxerre przyjeżdża równie nieprzewidywalne Rennes, które pucharu na pewno nie zdobędzie, bo nie poradziło sobie z czwartoligowym Quevilly (0:1), ale tydzień temu niespodziewanie pokonało w lidze mistrza z Bordeaux (4:2).

[ramka] [b]Najciekawsze mecze weekendu [/b]

[b]Sobota [/b]

• Bayer Leverkusen - Wolfsburg (15.30, Eurosport 2)

• Bayern Monachium - Borussia Dortmund (18.30, Eurosport 2)

• Monaco - Olympique Marsylia (18.55, Canal+ Sport)

[b]Niedziela [/b]

• Juventus - Genoa (14.55, Canal+ Sport 2)

• Auxerre - Rennes (16.55, Canal+ Sport) • Napoli - Inter (20.40, Polsat Futbol)

• Atletico - Barcelona (20.55, Canal+ Sport)[/ramka]

Wydarzeniem ostatniego weekendu karnawału na europejskich salonach może być powrót Bayernu na pozycję lidera. Ostatnio giganci z Monachium prowadzili w tabeli po zakończonej kolejce 21 miesięcy temu.

Monachijscy kibice wierzą, że w sobotę ich piłkarze odniosą dziewiąte z rzędu zwycięstwo w lidze i zepchną z pierwszego miejsca Bayer, który ma tyle samo punktów, ale lepszy bilans bramkowy.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku