Sen trwał trzy minuty. Już w czwartej Michał Pulkowski dał prowadzenie gospodarzom, już w siódmej było 1:1, kiedy przypomniał o sobie Roland Linz. W 2005 roku strzelał gole dla reprezentacji Austrii w meczu z Polską w Chorzowie, teraz jest jedynym szerzej znanym piłkarzem klubu z Wiednia.
Dla Austriaków kryzys oznacza budżet w wysokości 14 mln euro i brak mistrzostwa od 2006 r. W Chorzowie trzecie miejsce na mecie poprzedniego sezonu było zasłużone, ale trochę ponad stan. Ruch w poprzedniej rundzie z trudem wyeliminował maltańską Valletta FC, wczoraj grał lepiej, miał kilka sytuacji pod bramką przeciwników, ale ich nie wykorzystał.
Dla Austrii Peter Hlinka trafił jeszcze przed przerwą, Tomas Jun – po, i przygoda Ruchu z Europą skończyła się już w lipcu. Waldemar Fornalik przed meczem zdziwił się, że trener rywali Karl Daxbacher daje obu drużynom równe szanse. Jak widać, Fornalik zna się na futbolu. Rewanż w czwartek.
[ramka][b]RUCH CHORZÓW – AUSTRIA WIEDEŃ 1:3 (1:2)[/b]
Bramki dla Ruchu – M. Pulkowski (4); dla Austrii – R. Linz (7), Hlinka (43), Jun (73). Żółte kartki: A. Sobiech, S. Olszar, M. Pulkowski (Ruch); Januzović (Austria). Widzów 5 000. Sędziował M. Koukolakis. [/ramka]