Nie można chodzić na mecze Legii i Polonii jednocześnie

W środowisku stołecznych fanów futbolu zawrzało. W Warszawie można mieć Kartę Kibica tylko jednej drużyny. – To jawna dyskryminacja – denerwują się kibice Legii oraz Polonii

Aktualizacja: 11.08.2010 13:15 Publikacja: 11.08.2010 13:06

Stadion Legii wnosi do ekstraklasy nową jakość kibicowania

Stadion Legii wnosi do ekstraklasy nową jakość kibicowania

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Red

Czujemy się oszukani – mówią stołeczni fani piłki nożnej. Wszystko przez absurdalne rozwiązania obowiązującego w stolicy systemu identyfikacji kibiców, który ogranicza możliwość śledzenia ligowych rozgrywek z udziałem Legii i Polonii.

[srodtytul]Klub może być tylko jeden[/srodtytul]

– Chciałem wyrobić Kartę Kibica Polonii Warszawa. Po złożeniu formularza okazało się, że nie mogę tego zrobić, bo posiadam już Kartę Kibica Legii Warszawa – opowiada nasz czytelnik Piotr Wilczarek. – Piłką pasjonuję się od lat, dlatego już w maju wyrobiłem sobie klubową kartę Legii, aby móc obejrzeć szlagierowy mecz z Arsenalem Londyn.

Nasz czytelnik nie zdawał sobie sprawy, jak drogo będzie kosztowała go ta decyzja. – Na Konwiktorskiej zostałem poinformowany, że obydwa kluby obsługuje jeden system identyfikacji kibiców, który blokuje wydawanie kolejnej karty. Odprawiono mnie z kwitkiem – dodaje. Takim obrotem sprawy pan Piotr był całkowicie zaskoczony.

– Urodziłem się w stolicy i od wielu lat chodzę na mecze obydwu drużyn, żadnej nie faworyzując. Teraz poczułem się jak chuligan z zakazem stadionowym – mówi Wilczarek.

Ciekawostką jest to, że taka sytuacja dotyczy tylko fanów stołecznych drużyn. – Na Konwiktorskiej usłyszałem, że gdybym był kibicem np. Lecha, to dostałbym kartę Polonii, bo inne kluby mają własne bazy, a w stolicy jest ona wspólna dla obydwu klubów. To jakaś paranoja – denerwuje się Wilczarek.

[srodtytul]Jawna dyskryminacja[/srodtytul]

Zamieszaniem z Kartami Kibica oburzeni są także stołeczni radni. – To jest nawoływanie do kolejnych waśni i dzielenie kibiców, a przede wszystkim dyskryminacja tych, którzy pasjonują się piłką nożną. Obowiązujące obecnie rozwiązanie to czysty absurd. Dlaczego Ekstraklasa wcześniej nie upewniła się, czy kluby będą respektować jedną kartę? Ten błąd trzeba jak najszybciej naprawić – komentuje Piotr Kalbarczyk (PO), przewodniczący stołecznej komisji sportu. – Będę chciał tę sprawę wyjaśnić.

Tymczasem z problemem boryka się coraz większa rzesza kibiców. – Wiele osób wyrobiło sobie Karty Kibica Legii, aby obejrzeć mecz z Arsenalem. Teraz zgłaszają się do nas o pomoc. Jedyne, co można zrobić, to oddać kartę Legii i wyrobić nową Polonii. Jednak jest to rozwiązanie dla zdeklarowanych kibiców „Czarnych koszul”. Pozostali muszą wybrać „swój” klub – mówi Jacek Kamiński z fundacji Polonia 2011. – Ci bardziej zawzięci mogą wymieniać Karty Kibica co tydzień w zależności od tego, gdzie będzie ciekawszy mecz – dodaje z sarkazmem.

[ramka][link=http://www.zw.com.pl/artykul/503528_Kibic_musi_wybrac_klub.html]Więcej w "Życiu Warszawy"[/link][/ramka]

Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum