Polska - Australia: przewaga Polski, Australia wygrała - wynik

Polska przegrała w Krakowie z Australią 1:2. Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego, a w drugiej połowie Polacy grali w przewadze

Aktualizacja: 08.09.2010 03:19 Publikacja: 07.09.2010 21:45

Robert Lewandowski (w środku)

Robert Lewandowski (w środku)

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Selekcjoner Franciszek Smuda w porównaniu do sobotniego meczu z Ukrainą (1:1) dokonał trzech zmian w podstawowym składzie. W bramce po raz od pierwszej minuty wystąpił Przemysław Tytoń z holenderskiej Rody Kerkrade; w ataku Ireneusza Jelenia miał wspierać Robert Lewandowski, a szansę debiutu w drużynie narodowej otrzymał Dariusz Pietrasiak z Polonii Warszawa, który na nietypowej dla siebie pozycji defensywnego pomocnika wyraźnie nie czuł się najlepiej.

W 13. minucie gola dla Australii zdobył Brett Holman, pięć minut później wyrównał Robert Lewandowski.

Drugą bramkę dla gości zdobył z rzutu karnego Luke Wilkshire. Chwilę później przed kolejną szansą na doprowadzenie do remisu stanął Lewandowski. Nie wykorzystał jednak rzutu karnego podyktowanego za faul na Jakubie Błaszczykowskim.

Drugą połowę Polacy rozpoczęli ze sporym animuszem, wiele akcji dobrze się zapowiadało, ale w decydujących momentach brakowało zrozumienia między partnerami, dokładności i zdecydowania.

Od 71. minuty Kangury grały w osłabieniu, gdyż czerwoną kartką ujrzał Brett Emerton. Grę w przewadze Polacy mogli wykorzystać po kilku sekundach, ale w świetnej sytuacji spudłował wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Euzebiusz Smolarek.

W dwóch kolejnych akcjach dobrze spisał się Federici, który udanie interweniował po uderzeniach Lewandowskiego (głową) i... McKaina. W końcówce Polacy niemal nie opuszczali połowy rywali, ale recepty na sforsowanie ich defensywy nie znaleźli i wynik się nie zmienił.

Biało-czerwoni nie wygrali od 3 marca, a zrobią to najwcześniej 9 października, kiedy w Chicago zmierzą się z reprezentacją USA. Trzy dni później w Toronto ich rywalem będzie Ekwador. [ramka][srodtytul]Polska - Australia 1:2 (1:2)[/srodtytul]

[b]Bramki: [/b]dla Polski - Robert Lewandowski (18); dla Australii - Brett Holman (13), Luke Wilkshire (26-karny)

Żółte kartki: Michał Żewłakow, Rafał Murawski (Polska); Jon McKain, Richard Garcia, Nathan Burns, Brett Emerton (Australia). Czerwona kartka za drugą żółtą - Brett Emerton w 71. minucie (Australia).

[b]Sędzia:[/b] Ivan Bebek (Chorwacja). Widzów: ok. 18 tys.

[b]Polska:[/b] Przemysław Tytoń - Łukasz Piszczek, Grzegorz Wojtkowiak, Michał Żewłakow, Sebastian Boenisch - Sławomir Peszko (75-Kamil Grosicki), Dariusz Pietrasiak (70-Euzebiusz Smolerek), Rafał Murawski - Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski - Ireneusz Jeleń (83-Maciej Iwański).

[b] Australia:[/b] Adam Federici - Luke Wilkshire, Lucas Neill, Jon McKain, David Carney - Mile Jedinak, Richard Garcia, Carl Valeri (55-Jason Chlina), Tim Cahill (75-Dario Vidosic), Brett Holman (30-Brett Emerton)- Scott McDonald (81-Nathan Burns).[/ramka]

Piłka nożna
Bałagan po katalońsku. Zamieszanie z rejestracją zawodników i żądania głowy prezesa Laporty
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Piłka nożna
Floriani Mussolini. Piłkarz z prowokującym nazwiskiem
Piłka nożna
Rok 2025 w piłce. Wydarzenia, którymi będziemy żyli w najbliższych miesiącach
Piłka nożna
Gdzie zagra Cristiano Ronaldo? Wkrótce kończy mu się kontrakt
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Piłka nożna
Marcin Animucki: Pieniędzy będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay