Po nudnym meczu Wisła zremisowała ze Śląskiem 0:0

Orest Lenczyk wrócił do Śląska Wrocław po 30 latach i zrealizował pierwszy cel – po pięciu porażkach przerwał złą passę. Z Krakowa wywozi punkt

Publikacja: 02.10.2010 01:35

Orest Lenczyk

Orest Lenczyk

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Dla Lenczyka to był 20. debiut ligowy. Tym razem wypadł w mieście, w którym trener ma dom. Lenczyk przyszedł do drużyny rozbitej fatalną serią porażek, po których pożegnano Ryszarda Tarasiewicza. Zadanie było jedno: nie przegrać, nawet kosztem brzydkiej gry.

Śląsk grał bardzo brzydko. Skrzydłowi, którzy za Tarasiewicza bez przerwy atakowali, teraz patrzyli przede wszystkim na to, co zrobią przeciwnicy.

Piłkarze Lenczyka grali zdecydowanie, ale nie ostro. Byli zdyscyplinowani. Nowy trener we Wrocławiu zaczął swoje rządy właśnie od wprowadzenia dyscypliny – zawodnicy przeszli badania wydolnościowe, ich dzień pracy wydłużył się trzykrotnie. Śląsk miał piłkę meczową w 90. minucie: Waldemar Sobota wyszedł sam na sam z Mariuszem Pawełkiem, ale sędzia dopatrzył się spalonego.

– Nie wiem, co się z nami dzieje, musimy przeprosić kibiców za to, co widzieli – mówił w Canal+ Pawełek. Dla Śląska był to pierwszy mecz od 13 sierpnia, którego udało się nie przegrać. Dla Wisły czwarty już – od 28 sierpnia – którego nie udało się wygrać. W grze gospodarzy trudno było dopatrzyć się pomysłu, prochu nie wymyślił Patryk Małecki, który pod nieobecność Andy’ego Riosa wreszcie zagrał w pierwszym składzie.

Robertowi Maaskantowi musi już się robić gorąco, bo wygrał tylko w debiucie. Podobno największym problemem Wisły jest brak zrozumienia między piłkarzami, nie tylko na boisku.

Reklama
Reklama

W drugim meczu Polonia Bytom zremisowała z Widzewem Łódź 2:2. Gospodarze dwa razy obejmowali prowadzenie i dwa razy dali je sobie wydrzeć, ale i tak mogą mówić o szczęściu. Polonia nie przegrała już od czterech spotkań.

[ramka][srodtytul]8. kolejka[/srodtytul]

PIĄTEK

• Polonia Bytom – Widzew Łódź 2:2 (M. Barcík 5, D. Jarecki 64 - B. Pinheiro 29, P. Grzelczak 79) • Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 0:0.

SOBOTA

• Arka Gdynia – Polonia Warszawa(14.45, Orange Sport) • Zagłębie Lubin – Cracovia (17.00, Orange Sport) • Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok (18.15, Canal+ Sport) • Legia Warszawa – Lechia Gdańsk (19.15, Orange Sport).

Reklama
Reklama

NIEDZIELA

• GKS Bełchatów – Lech Poznań (14.45, Orange Sport) • Ruch Chorzów – Korona Kielce (17.00, Canal+ Sport).[/ramka]

Dla Lenczyka to był 20. debiut ligowy. Tym razem wypadł w mieście, w którym trener ma dom. Lenczyk przyszedł do drużyny rozbitej fatalną serią porażek, po których pożegnano Ryszarda Tarasiewicza. Zadanie było jedno: nie przegrać, nawet kosztem brzydkiej gry.

Śląsk grał bardzo brzydko. Skrzydłowi, którzy za Tarasiewicza bez przerwy atakowali, teraz patrzyli przede wszystkim na to, co zrobią przeciwnicy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama