Real jeszcze nie podniósł się po nokaucie na Camp Nou, a już musi mierzyć się z kolejnym silnym rywalem. Bez zawieszonych za kartki Sergio Ramosa i Ricardo Carvalho, ale prawdopodobnie z Cristiano Ronaldo, który leczy niegroźną kontuzję kostki.
Valencia w trzech ostatnich meczach wywalczyła siedem punktów. Ale Real ich u siebie nie traci i będzie chciał pokazać, że porażka z Barceloną to tylko wypadek przy pracy. Ciężkie zadanie czeka trzeciego bramkarza Valencii Vicente Guaitę (Cesar i Miguel Angel Moya są kontuzjowani).
Barcelona w listopadzie strzeliła 19 goli, kolejnych poszuka w Pampelunie. Osasuna nie przegrała u siebie od marca, nowy lider Primera Division wygrał tam tylko dwa z pięciu ostatnich spotkań.
Pierwsze miejsce może odzyskać w Anglii Chelsea. Już z Johnem Terrym i Michaelem Essienem w składzie podejmuje Everton (trener David Moyes poprowadzi drużynę po raz 400.). Lider Manchester United w ten weekend ma wolne, bo zmrożone boisko w Blackpool nie nadawało się do gry i mecz odwołano. Wyprzedzić wicemistrzów Anglii może też Arsenal, który zmierzy się u siebie z Fulham (bramkarz Mark Schwarzer podpisał nowy, dwuletni kontrakt z tym klubem, ucinając spekulacje o przejściu do Arsenalu; trener Arsene Wenger przyznał, że nie jest rozczarowany, bo Łukasz Fabiański w ostatnich dwóch miesiącach pokazał, że zasługuje na miejsce w bramce).
W Niemczech Borussia Dortmund może po niedzielnym spotkaniu z Norymbergą zapewnić sobie mistrzostwo jesieni. Musi zdobyć co najmniej tyle samo punktów co Mainz w sobotę z Eintrachtem we Frankfurcie. Znów w podstawowym składzie powinien wyjść zastępujący kontuzjowanego Lucasa Barriosa Robert Lewandowski. W czwartek zdobył swojego pierwszego gola w barwach Borussii w europejskich pucharach (3:0 z Karpatami Lwów). Od pierwszej minuty powinni też zagrać Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski.