Lech zwycięża, ale już bez emocji

Zwycięstwo nad FC Salzburg 1:0, przy remisie Juventusu z Manchesterem City dało Polakom drugie miejsce w grupie. Dziś Lech pozna swojego przeciwnika w 1/16 finału

Publikacja: 17.12.2010 00:20

Decydująca akcja rozegrała się w 31. minucie.

Decydująca akcja rozegrała się w 31. minucie.

Foto: Fotorzepa, pn Piotr Nowak

Mistrzowie Polski w dobrym stylu zakończyli rozgrywki. FC Salzburg był trudnym przeciwnikiem, ale przegrał z Polakami po raz drugi. Zwycięską bramkę zdobył Semir Stilić.

Decydująca akcja rozegrała się w 31. minucie. Ze środka boiska na lewą stronę podawał Dimitrije Injac, piłkę przejął Sławomir Peszko i po minięciu Franza Schiemera podał na środek pola karnego. Stilić trafił lewą nogą, bramkarz nie miał szans.

To była jedyna akcja Lecha w pierwszej połowie. Poznaniacy mieli w niej sporo szczęścia. Już minutę po zdobyciu bramki, sami mogli ją stracić. Najpierw piłka po strzale Austriaków przeleciała obok słupka, potem doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Rosyjski sędzia nie uznał Salzburgowi gola, zdobytego przez Joaquina Boghossiana, twierdząc, że Urugwajczyk był na spalonym.

Powtórki telewizyjne tego nie potwierdziły, ale sędzia miał prawo taką decyzję podjąć. W innej sytuacji Boghossian, stojąc na środku pola karnego źle przyjął piłkę.

W drugiej połowie, mając sytuację jeszcze lepszą, czas i dużo miejsca, strzelił z dziesięciu metrów, ale Krzysztof Kotorowski obronił. W tym przypadku bramkarz Lecha wykazał się dużą klasą, w dwóch innych miał szczęście. Kilka minut później efektowną akcją popisał się Sławomir Peszko, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła słupek.

Mecz był wyrównany i nie stał na wysokim poziomie. Rozgrywany był w chłodzie, przy prószącym śniegu, na ciężkim boisku. A ponieważ niezależnie od wyniku Lech i tak miał zapewniony awans, brakowało emocji, jakie towarzyszyły wszystkim wcześniejszym występom mistrza Polski.

Dzięki prowadzeniu poznaniaków i Juventusu w Turynie z Manchesterem City, mistrzowie Polski znajdowali się przez pewien czas na pierwszym miejscu w grupie. Ostatecznie jednak Anglicy wyrównali i Lech zakończył rozgrywki na miejscu drugim. To jest sukces wyjątkowy i spora niespodzianka, bo mało kto przypuszczał, że poznaniacy mogą nawiązać walkę z Manchesterem City i Juve.

Dziś poznają przeciwnika w fazie pucharowej. Swoje mecze w 1/16 finału drużyna z Poznania rozegra 17 lutego (u siebie) i tydzień później (na wyjeździe).

[ramka][srodtytul]FC Salzburg – Lech 0:1 (0:1)[/srodtytul]

[b]Bramka:[/b] S. Stilić (31). Żółte kartki: G. Zarate, Alan, S. Cziommer (Salzburg); Luis Henriquez, J. Wilk (Lech). Sędziował M. Łajuszkin (Rosja). Widzów 5200.

[b]FC Salzburg:[/b] Walke – Schiemer, Afolabi, Sekagya, Hinteregger – Offenbacher (58, Alan), Mendes da Silva, Zarate, Cziommer, Jantscher (68, Hierlander) – Boghossian (74, Wallner)

[b]Lech:[/b] Kotorowski – Kikut, Bosacki, Arboleda, Luis Henriquez (36, Wilk) – Peszko, Injac, Stilic (76, Bandrowski), Djurdjevic (46, Wojtkowiak), Kriwiec – Rudnevs

[srodtytul]• Juventus Turyn - Manchester City 1:1 (1:0)[/srodtytul]

1. Manchester 6 11 11-6 awans

2. Lech 6 11 11-8 awans

3. Juventus 6 6 7-7

4. Salzburg 6 2 1-9[/ramka]

[ramka][srodtytul]Kogo wylosuje Lech Poznań[/srodtytul]

Drużyny rozstawione – poza Manchesterem City – to potencjalni rywale Lecha w 1/16 finału. Są to: Bayer Leverkusen, Sporting Lizbona, Villarreal, Dynamo Kijów, CSKA Moskwa, Zenit St. Petersburg, VfB Stuttgart, PSV Eindhoven, Paris St. Germain, Liverpool, FC Porto, Spartak Moskwa, Braga, Ajax Amsterdam i Twente Enschede. Drużyny nierozstawione to: Lech, Aris Saloniki, OSC Lille, PAOK Saloniki, BATE Borysów, Sparta Praga, Anderlecht Bruksela, Young Boys Berno, Metalist Charków, FC Sevilla, Napoli, Besiktas Stambuł, Rubin Kazań, FC Basel, Glasgow Rangers i Benfica Lizbona. Losowanie dziś o 13, godzinę wcześniej poznamy pary 1/8 finału Ligi Mistrzów. —m.c.[/ramka]

Mistrzowie Polski w dobrym stylu zakończyli rozgrywki. FC Salzburg był trudnym przeciwnikiem, ale przegrał z Polakami po raz drugi. Zwycięską bramkę zdobył Semir Stilić.

Decydująca akcja rozegrała się w 31. minucie. Ze środka boiska na lewą stronę podawał Dimitrije Injac, piłkę przejął Sławomir Peszko i po minięciu Franza Schiemera podał na środek pola karnego. Stilić trafił lewą nogą, bramkarz nie miał szans.

Pozostało 88% artykułu
Piłka nożna
Ostatni tydzień z Ligą Narodów. Kto awansuje, a kto spadnie?
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Nie zagra w reprezentacji Polski
Piłka nożna
Nieoczekiwana porażka Barcelony. Wielka stopa Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Lech znokautował Legię po przerwie. W końcu widowisko w hicie Ekstraklasy
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Piłka nożna
Bartosz Slisz zniszczył marzenia Leo Messiego. Niespodzianka w MLS, a w tle polski sędzia
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje