Legia bliżej finału

W pierwszym półfinale Legia Warszawa wygrała z Lechią w Gdańsku 1:0. Dwie minuty przed końcem meczu gola strzelił Michał Kucharczyk

Publikacja: 07.04.2011 01:59

Maciej Skorża

Maciej Skorża

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Ważniejsze od meczu były podteksty. Po trzech porażkach z rzędu w lidze i uderzeniu Jakuba Rzeźniczaka przez kibica, atmosfera wokół Legii zrobiła się bardzo gęsta.

Maciej Skorża nie chciał przyznać, jak poważną rozmowę odbył z Mariuszem Walterem. Zapewniał, że nie słyszał o żadnym ultimatum, ani o tym, że miałby go zastąpić Henryk Kasperczak.

– Jestem trenerem dopóki mam zaufanie swoich przełożonych. Nie będę publicznie mówił o prywatnych rozmowach z szefostwem klubu – mówił na antenie TVN Turbo. Zapytany czy spadł mu kamień z serca, odpowiedział jednak, że spadła tylko połowa. Według naszych informacji Skorża musi wygrać dwa mecze – wczorajszy z Lechią i sobotni w lidze z Zagłębiem Lubin.

W Gdańsku nie było łatwo. Legia znowu rozpoczęła mecz w odmienionym składzie – z powracającymi po kontuzjach Michalem Hubnikiem i Dicksonem Choto. Ten drugi zagrał pierwszy raz w tym sezonie i od razu wniósł dużo spokoju do obrony.

Ciekawy był tylko ostatni kwadrans. Jedyny gol padł w 88. minucie. Z prawej strony dośrodkował Manu, Michał Kucharczyk minął Deleu i silnym strzałem nie dał szans Sebastianowi Małkowskiemu. Kucharczyk powtórzył swój wyczyn z września, kiedy we wcześniejszej fazie Pucharu Polski w 88. minucie strzelił jedynego gola w meczu z Pogonią Szczecin.

Medialna kampania przeciwko chuliganom sprawiła, że kilkuset kibiców Legii straszyło w Gdańsku, że teraz „na drzewach zamiast liści, wisieć będą żurnaliści".

Następny egzamin czeka drużynę Skorży w sobotę, gdy na Łazienkowską przyjedzie Zagłębie. Rewanż z Lechią 20 kwietnia.

Ważniejsze od meczu były podteksty. Po trzech porażkach z rzędu w lidze i uderzeniu Jakuba Rzeźniczaka przez kibica, atmosfera wokół Legii zrobiła się bardzo gęsta.

Maciej Skorża nie chciał przyznać, jak poważną rozmowę odbył z Mariuszem Walterem. Zapewniał, że nie słyszał o żadnym ultimatum, ani o tym, że miałby go zastąpić Henryk Kasperczak.

Piłka nożna
Floriani Mussolini. Piłkarz z prowokującym nazwiskiem
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Piłka nożna
Rok 2025 w piłce. Wydarzenia, którymi będziemy żyli w najbliższych miesiącach
Piłka nożna
Gdzie zagra Cristiano Ronaldo? Wkrótce kończy mu się kontrakt
Piłka nożna
Marcin Animucki: Pieniędzy będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Piłka nożna
Sukces kobiecej reprezentacji, porażka męskiej. Rok 2024 w polskim futbolu
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay